Nocna wizyta
Data: 05.12.2022,
Kategorie:
Lesbijki
sado-maso,
bdsm
nieznajomy,
Autor: paty_128
Mam na imię Sandra. Pół roku temu rodzice wykupili mi duże mieszkanie w spokojnej dzielnicy Gdańska. Jednak pewnej nocy moje spokojne dotąd życie obróciło się o 180 stopni. A było to tak:
Wróciłam zmęczona po pracy jako kelnerka koło godz. 21.00. Nie miałam na nic ochoty oprócz gorącej kąpieli z moim ulubionym lawendowym żelem. Odkręciłam wodę i w tym czasie przygotowałam sobie czerwone wino, które bardzo lubiłam i nalałam do lampki. Oparłam się o przeciwległą ścianę patrząc jak woda powoli wypełnia wannę. Po chwili nalałam trochę żelu do niej i zaciągnęłam się delikatnym zapachem. Kilka minut później już siedziałam w niej i odprężałam się po kolejnym ciężkim dniu pracy, powoli sącząc wino i robiąc plany na niedaleką przyszłość. Na szczęście był piątek, więc odpocznę trochę. Robiąc się coraz bardziej senna zakończyłam kąpiel i powędrowałam naga do sypialni. Zasnęłam prawie od razu.
Jednak gdzieś koło godziny 1.30 obudziłam się. Po chwili dotarło do mnie, że nie zamknęłam drzwi na klucz. Usiadłam by to uczynić, ale coś lub ktoś powalił mnie powrotem na łóżko. Nie wiedziałam co się dzieje, w ciemności nic nie widziałam. Ktoś złapał mnie za nadgarstki i zaczął całować delikatnie, co mnie zaskoczyło. Sądząc po słabym chwycie i delikatnym pocałunku – była to kobieta. Próbowałam się wyrwać, ale jej usta zjechały do mojej szyi.
- Kim jesteś? – zapytałam.
- Sukubem, wampirem, zjawą, snem... Kim chcesz. – Odpowiedziała szeptem do mojego ucha. Zadrżałam. Znów złączyła ...
... nasze usta w namiętnym pocałunku. Odwzajemniłam niepewnie, ale kiedy puściła mi nadgarstki ściągnęłam z niej koszulkę bez rękawów i rzuciłam ją gdzieś. Dotknęła moich piersi i zaczęła je ugniatać i masować. Wygięłam się trochę, to było bardzo przyjemne i... podniecające. Ta sytuacja mnie wręcz wciągnęła. Nie myślałam co dalej będzie, nie myślałam o niczym. Liczyła się teraźniejszość i nieznajoma, kimkolwiek była. Całowałyśmy się coraz zachłanniej, nasze ręce nabrały pewności i pieściły całe ciała. Nie potrafię powiedzieć jak długo to trwało, straciłam poczucie czasu, senność odeszła. Odpięłam jej stanik – skończył jak koszulka. Przejechałam palcami po jej żebrach by dobrać się do jej spodni, ale moją uwagę przyciągnął owy brzuszek. Twardy. Domyśliłam się, że pewnie chodzi na fitness/siłownię lub uprawia jakiś sport. Nieznajoma nagle przerwała i szepnęła:
- Nie dostaniesz mnie tak szybko... - chciałam coś powiedzieć ale ona położyła palec na moich ustach. – Nic nie mów... Teraz ja rządzę.
Mimo otaczającej nas ciemności czułam, że patrzy na mnie. Chwilę tak trwałyśmy, po czym zabrała palec, dała krótkiego całusa i zjechała do mojego ramienia. Pieściła mnie wszędzie. Gdy dotarła ‘tam’ nie mogłam się powstrzymać od jęku zadowolenia. Była po prostu zajebista. Bez ostrzeżenia włożyła we mnie dwa palce i zaczęła mnie szybko posuwać. Znała się na rzeczy, wiedziała czego chcę. Idealnie trafiła na punkt G.
- Nie jęcz głośno, bo obudzisz sąsiadów – powiedziała po chwili i ...