1. Najgoretszy jezyk na wschod od Laby


    Data: 13.09.2019, Kategorie: Inne, Autor: Marcin Mielcarek

    ... właściwie to ona znalazła już coś innego.– Cieszę się – odpowiedziałem.– Możesz przyjechać nawet zaraz.– Dobrze. Będę za trzy minuty.– Za trzy?– Zostałem pod blokiem. Może to dziwne, ale wiedziałem, że zadzwonisz.– Wiedziałeś?– Coś przeczuwałem.Kilka sekund się nie odzywała, dobrze słyszałem jej oddech po drugiej stronie. W końcu oznajmiła, że widzimy się za chwilę. Rozłączyła się, a ja wysiadłem z auta i wziąłem już kilka gratów ze sobą. Niecałą godzinę później znów miałem miejsce, które mogłem nazywać swoim. Chociaż na jakiś czas.Po dwóch tygodniach mieszkania razem wiedziałem już co Renata lubi, a czego nienawidzi. Starałem się zachowywać porządek i sprzątać po sobie na bieżąco. Poza tym wynosiłem regularnie wspólne śmieci i dwa razy zrobiłem dla niej zakupy. Pracowała w jakiejś korporacji, więc wychodziła rano i wracała wieczorami, czasami późno w nocy. Szybko zdałem sobie sprawę, że to nie z kwestii finansowych wynajmowała ten pokój. Zwyczajnie musiała mieć kogoś obok siebie. Lubiła ludzi, potrzebowała ich. Mimo że nie zdawała sobie z tego sprawy.W dwie pierwsze soboty wystroiła się gdzieś, wymalowała i uderzała na miasto, podobno z koleżankami. Teraz przyszła trzecia. Znów gdzieś wychodziła.– Pięknie dziś wyglądasz Renato – oznajmiłem jej, kiedy pojawiła się w salonie. – Właściwie to zawsze pięknie wyglądasz.Posłała mi pogodny uśmiech i przeszła obok mnie. Ta kobieta nie miała figury dwudziestolatki, widać, że czas zrobił swoje, ale mimo tego prezentowała się naprawdę ...
    ... nieźle w tej czarnej sukience, rajstopach i szpilkach. Któregoś wieczora wyznała mi, że jako młoda dziewczyna urodziła dziecko, które musiała oddać. Po tym coś w niej pękło, zmieniło się, nigdy już nie była taka radosna jak kiedyś. Jej ciało również się wtedy zmieniło. Nie wiedziałem czemu jest sama, nie pytałem o to, nie pytałem też czy kogoś szuka. Niektórym z nas bycie samemu po prostu służy. Inni nie mają takiego wyboru.– Wychodzę na całą noc – oznajmiła mi, pryskając się delikatnie perfumami.Jej zapach pozostał w powietrzu na długo po tym jak zniknęła.Ja tego wieczoru też miałem plany, więc absencja Renaty w mieszkaniu bardzo mi pasowała. Wyszedłem na miasto, wraz ze swoją przyjaciółką, która właściwie to nią nie była, bo w naszej relacji chodziło głównie o seks. Odwiedziliśmy dwa lokale, jeden bar i w końcu – taki był cel – wylądowaliśmy w moim pokoju. Kaśka trochę za bardzo się spiła, ale zapewniała mnie, że sobie poradzimy. Będąc już w łóżku, zaczęła obcałowywać mnie od góry do dołu, zatrzymując się przy moim penisie. Leżałem jak długi, kiedy ona powoli wzięła do ust i zaczęła się nim bawić. Objęła go też mocno dłonią, masowała z wyczuciem i pracowała tak dopóki całkowicie nie stwardniałem. Potem założyłem prezerwatywę, ona usiadła na mnie, włożyła go sobie do środka i zaczęła powoli ujeżdżać. Moje dłonie wodziły po jej plecach, po pośladkach. Kiedy się pochyliła i zaczęła mnie całować, sprawiła, że doszedłem. Za szybko jednak. Rozkazałem Kaśce się położyć, mówiąc, że ...
«1234...9»