1. Jak wyuzdana aktorka


    Data: 07.12.2022, Kategorie: BDSM Autor: Wrong Silence

    Cześć. Mam na imię Marta, zwykła, przeciętna dziewczyna zagubiona gdzieś pośród codziennych obowiązków tego świata. Jak każda kobieta mam marzenia, pragnienia, fantazje. Kiedy dochodzisz do momentu, w którym zdajesz sobie sprawę, że zwykły seks stał się mało znaczącym, nudnym elementem codziennego orgazmu zaczynasz szukać czegoś, co sprawi, że znów poczujesz się jak niewinna dziewczynka tuż przed swoim pierwszym stosunkiem. Myślicie że filmy porno są tworzone dla mężczyzn? Może i tak, ale szczerze? To wcale nie oznacza, że kobiety je oglądające, nie wczuwają się w rolę właśnie obserwowanej aktorki. Scenariuszy takich filmów jest całe multum, a kiedy uda Ci się trafić na porno, w gatunku odpowiednim dla siebie, które zawiera większość Twoich skrywanych fantazji, zaczynasz pragnąć być na Jej miejscu, by móc spełnić swoje erotyczne marzenia. Moją słabością od pierwszego obejrzanego filmu była podwójna penetracja. Jedna „biedna” dziewczynka traktowana przedmiotowo przez dwóch wygłodniałych samców, wkładających Jej kutasa na wiele sposobów, w różnych pozycjach i w miejsca, w które aktualnie mają ochotę. Uwielbiam na to patrzeć wsłuchując się w jęki aktorki, która przyjmuje ich obu na raz, i choć sama bardzo bym tak chciała, fakt że jestem analną dziewicą sprawia, że moje fantazje pozostawały karmione wyłącznie filmami dla dorosłych. Do czasu… Pamiętacie jak wspomniałam o momencie, w którym to seks staje się mało znaczącym, nudnym elementem? Tutaj właśnie zaczyna się moja ...
    ... historia.
    
    Poznałam na portalu kolesia o imieniu Marcin. Pewnie nie pierwszy, i nie ostatni. Z wyglądu? Typowy przeciętniak, już nie pierwszej młodości, ale tacy pociągają mnie najbardziej. Niby pisałam z facetami mającymi się za „lepszych” - większymi, wyrzeźbionymi i posiadającymi dłuższy, czy większy sprzęt, ale w odróżnieniu od nich, On jako jeden z nielicznych potrafił pisać, słuchać i miałam wrażenie, że zna moje potrzeby. Otwarłam się przed nim i opowiedziałam o swojej cichej fantazji, w drodze rewanżu odpisał, że jeśli się zgodzę, to wraz ze swoim znajomym chętnie ją spełni. Przeszyły mnie ciarki, nerwowo wyłączyłam komputer, nie wchodziłam już więcej na portal, a samą propozycję pozostawiłam bez odpowiedzi. Trzy długie dni biłam się z myślami, po których to stwierdziłam że, albo wrócę do monotonii orgazmu dnia codziennego, albo zrobię kroczek naprzód i spróbuję przeżyć coś cudownego. Odpaliłam ot tak po prostu portal i odpisałam krótko: „zgadzam się”, choć zaraz postawiłam warunki – 100% higieny, seks tylko w zabezpieczeniu i koniecznie bez seksu analnego. W odpowiedzi odczytałam że, jeśli mi pasuje, to termin jutro wieczorem, miejsce - u Niego, mieszkanie numer 36, PS: „będę ze znajomym”. Wierzcie mi na słowo ta noc, a później cały dzień od świtu, aż do zmierzchu wcale nie był krótszy, od trzech poprzednich. Moje uczucia i emocje przeplatały się z pragnieniem tej chwili i niepewnością co do niej. Czas gonił, a spotkanie zbliżało się nieubłaganie. Depilacja, makijaż, ...
«1234...7»