Szefowa cz.1
Data: 21.12.2022,
Kategorie:
BDSM
Autor: Tomek, Tom
... ale po chwili ręce związały mi za głową do obroży i biczowały dalej.Nie czułem już pośladków, jąder , penisa.Wszystko było mi już obojętne.Dały mi chwilę spokoju i poszły dokończyć napoje.Szatynka i Blondynka uwolniły wszystkich więzów. Leżałem jak kłoda na podłodze próbując dojść do siebie. Od tego wiszenia czułem jak krew uderzała mi do głowy.Nakazały mi wstać.Podprowadziły mnie do mojej Pani i kazały klęknąć.Pani rozłożyła szeroko nogi i moim oczom ukazała się jej muszelka z dobrze mi już znaną literką V. Lizałem i lizałem. Czułem jak podniecenie mojej Pani wzrasta.Czułem jak coraz więcej Jej soków wypływa z muszelki.W końcu doszła i zacisnęła nogi wokół mojej głowy.Poklepała mnie, że dobrze się spisałem i po chwili wyszła z pokoju.Zostałem sam z Blondynką i Szatynką.Obsłużyłem obie Panie. Język już stał mi kołkiem. Ledwo mogłem nim poruszać.Pani po chwili przyszła z pod prysznica w ręczniku i wysłała tam swoje koleżanki.Mnie zaś , kazała iść do łazienki na parterze i wziąć umyć się pod prysznicem a następnie nago iść do swojego pomieszczenia.Tak minął mi kolejny weekend na służbie u mojej Pani.Tydzień w pracy przebiegał bez większych niespodzianek.Kilka spraw niedogranych do wyjaśnienia i następne zlecenia zajmowały mi skrzętnie cały czas.Panią widziałem tylko w jednego dnia bo pilnie wyjechała na rozmowy w sprawie długofalowej współpracy z jednym z kontrahentów.Nie mogłem zapomnieć tego wcześniejszego weekendu.Czułem , że zmieniło się coś w moim życiu.Kusiło mnie by w ...
... globalnej sieci internetowej w wolnych chwilach poszukać coś na temat moich przeżyć z tego weekendu.W domu sieć wysiadła , z administratorem osiedlowym ciężko było się dogadać.Tłumaczył się często tym, że teraz nie ma czasu, że łobuzy niszczą często skrzynki z półprzewodnikami, takie tam wymijające odpowiedzi.Znałem się coś troszeczkę na komputerach , oprogramowaniu i sieciach. W pracy mieliśmy na każdym komputerze monitoring, każdego można było sprawdzić czy wykorzystuje tylko komputer do pracy , czy też w innych prywatnych celach.Znalazłem wtyczkę do systemu i udało mi się ja wyłączyć na chwilę.Nie byłem oczywiście pewien na 100% czy próba wyłączenia monitoringu systemu się udała, postanowiłem zaryzykować.Odwiedziłem kilka stron, trochę poczytałem i z jednej strony dopadł mnie przerażenie, a z drugiej strony ciekawość i wyobraźnia robiły swoje. Postanowiłem więcej nie drążyć tematu.Stwierdziłem, że przekonam się na własnej skórze co się będzie dalej działo.Uporządkowałem komputer z całej zawartości jaką przeglądałem , włączyłem monitoring , wróciłem do swoich obowiązków.Tydzień zleciał szybko.Pani nie wróciła z delegacji. Sam nie wiedziałem co po pracy mam zrobić.Zadzwoniła do mnie jak prawie wychodziłem z biura.Powiedziała, że wraca dopiero w poniedziałek lub wtorek.W głębi duszy się ucieszyłem, że weekend mam wolny. Powiedziała mi jednak, że w jej domu jest jej koleżanka, że nic się nie zmienia w weekendowych obowiązkach.Koleżanka ma przygotowany harmonogram od niej, że na ...