-
Rekompensata, 9.
Data: 24.12.2022, Kategorie: Mamuśki Autor: Tomnick
... W półmroku nasze ciała błyszczą kusząco. – To nie musi być tylko jeden raz – powoli deklaruję. Pod wpływem silnej penetracji członkiem rośnie moje podniecenie i z wysiłkiem wyduszam z siebie ledwie to jedno zdanie. – Wiem, wiem! – słyszę go. – Też liczę na więcej. Przecież chciałaś się zabawić... – przyciska mój kark. Zgodnie z oczekiwaniem, wodzę językiem po sutku. Jest mi tak przyjemnie, błogo. Trochę odpływam i łapie się na myśli, że chciałabym już w samotności spróbować takich pieszczot. Dwie delikatne dłonie, sprawny języczek. I moje ciało! Nieoczekiwanie z impetem otwierają się drzwi i wpada nieco światła. Na szczęście jest go za mało, żeby mogli nas zobaczyć pływający. Na ścianie dostrzegam duży cień. – Uff, wreszcie jestem! – słyszę głośną deklarację z ust postaci przy drzwiach. I zaskoczona milknie. Trwa nieprzyjemna i zbyt długa chwila wypełniona znaczącym milczeniem. Chyba wszyscy jesteśmy zaskoczeni. Na dodatek ja nie mogę się ruszyć, bo nieruchomo tkwi we mnie twardy penis. Czuję się głupio z gołą pupą wypiętą w kierunku drzwi. Mój kochanek też się nie odzywa. Tylko ciężko oddycha. – A co tu się dzieje?! – anonimowa osoba wreszcie ogarnia widok na fotelu, chwyta się pod boki i reaguje podniesionym głosem. – Ktoś jest zazdrosny, mając taki widok! – ironizuję w myślach, leżąc z wypiętą, lśniącą pupą, nadziana na penisa. Wcale nie jest mi do śmiechu. – A teraz będzie awantura – przewiduję dalszy ciąg. I prawie zgadłam. * Cdn.