Biały podkoszlek - Opowiadania Erotyczne

Biały podkoszlek

... jej rozchylił. Wiedziała, co teraz będzie, ale instynkt samozachowawczy kazał jej zareagować.

Do you have condoms? – wycedziła lekko wystraszona, że mogą nie mieć.

Okazało się, że mieli. Chudszy wziął leżące na półce opakowanie, którego wcześniej nie zauważyła. Rozerwał je i nawinął prezerwatywę na ochoczo prężącego się kutasa. Teraz podtrzymał jej uda i wszedł bez zapowiedzi. d**gi oparł ją na swoim szerokim torsie, nieprzerwanie trzymając swoje pełne dłonie na jej piętrzących się ku górze piersiach. Tak zawieszona była pieprzona przez dobrych kilka minut. Czarnobrody nie chciał jednak w niej kończyć. Wyjął śliskiego, wyczuwalnie rozpalonego penisa i pozbył się niepotrzebnej mu już gumki. Tamten ją postawił i odwrócił ku sobie. Kładąc rękę na jej ramieniu dał do zrozumienia, żeby kucnęła. Wtedy jego gruby, naprawdę duży chuj znalazł się w jej, w tej chwili bardzo łapczywych już ustach.

Była jak w transie. Czegoś takiego jeszcze nie doświadczała. Myślała o tym, ale nie do końca była pewna czy chce to zrobić. Zastanawiała się czy on by się na coś takiego zgodził? Trójkąt – dwóch mężczyzn i ona. To mogło być fajne, gdyby nie trzeba było obciągać. Nie przepadała za tym, a chyba nie bardzo można było tego, w takiej sytuacji uniknąć. Tym razem jednak przełamała wszystkie bariery. Zrobiła to już praktycznie bez zastanowienia jednemu. W tej chwili bez problemu obciągała d**giemu. Z zaskoczeniem uzmysłowiła sobie, że to się jej naprawdę podoba i jest w tym po prostu ...

... dobra.

Wyjął go z jej ust. Wystawiła język i pozwoliła, aby powoli przesunął po nim swoim potężnym, imponującym członkiem. Poczuła słonawy smak.

Również on sięgnął po kolejne opakowanie i wyciągnął nową prezerwatywę. Ciężko się rozwijała na tej muskularnej, drżącej pale, ale w końcu się udało. Usiadł na krześle i czekał na nią. d**gi przywarł do niej od tyłu. Patrzyła teraz na mającego lekką nadwagę mężczyznę, który mierzył w nią swoim potężnym fiutem. Przed chwilą go smakowała, a za moment poczuje go w sobie. Niespiesznie zaczęła masować cipkę. Grek stojący za nią ugniatał jej upominający się o uwagę okazały biust. Tamten trzymał w dłoni otulonego w gumową powłokę kutasa i delikatnie go ocierał. Wreszcie coś powiedział po grecku, a wtedy jego kolega oderwał od niej dłonie. Popchnął subtelnie do przodu. Zbliżyła się do siedzącego. Odwrócił ją, schwycił za biodra i ostro nadział. Aż jęknęła. Był naprawdę duży. Znów ją nieznacznie zabolało, ale tak jak poprzednim razem więcej z tego było rozkoszy niż dyskomfortu. Zaczęło się prawdziwe dzikie ujeżdżanie. Wbijała się w niego tak, jakby chciała poczuć tego prawie żelaznego penisa gdzieś w żołądku, albo nawet pod samym sercem. Nie mogła się nim nasycić. On stękał głucho i bawił się jej piersiami. Wsuwał dłonie pod koszulkę, to znów macał je przez nią. Czasami sam unosił swoją miednicę, jakby chciał ją jeszcze bardzie dopchnąć, mimo iż to ona przy każdym docisku miała wrażenia, że krzesło, na którym to robili rozpadnie się w drobne ...