1. Młody sąsiad


    Data: 05.01.2023, Kategorie: Dojrzałe Autor: woska

    To był gwałtowny okres - kupno mieszkania, remont, przeprowadzka oraz praca na dwie zmiany aby dokończyć wszystko tak jakby sobie tego życzyła.
    
    Wiesia była rozwódką, kobietą zapracowaną jednak każdą wolną chwilę poświęcającą na fryzjerów czy kosmetyczki. 48 letnia, zadbana i opalona, niska (157 cm) dojrzała kobieta, o kręconych, spiętych w kok u góry farbowanych na rudo włosach, sporych i krągłych piersiach (miseczka D, obwód 75) z drobnymi brązowymi sutkami, o szerszej, jędrnej krągłej pupie, dość mocno odstającej. Cechowały ją zgrabne nogi, jednak niezbyt długie z racji wzrostu i małe, zadbane stopy albo raczej stópki z racji rozmiaru 36. Paznokcie uwielbiała malować w tzw french, czyli białe paseczki, zarówno u dłoni jak i u stóp.
    
    Była drobną kobietą o pełnych kształtach. Lubiła to podkreślać swoim ulubionym zestawem w upalne sierpniowe dni - czarną opinającą ciało sukienką do połowy ud, skrywającą czarne sportowe obcisłe stringi, koronkowy biustonosz, podkreślając łydki i pośladki czarnymi,skórzanymi japonkami na wysokim 12 cm koturnie.
    
    Nic więc dziwnego, że zwracała uwagę mężczyzn, nie tylko tych żonatych po czterdziestce ale też i tych młodych, studentów, którzy byli w wieku jej syna. Nie raz rozbierali ją wzrokiem studiując jej pośladki i śliniąc się jak małe dzieci do czekolady. Nie jeden mijający ją na ulicy młodzieniec, oglądał się za nią marząc o chwili zapomnienia między jej dojrzałymi, jędrnymi pośladkami.
    
    Jednym z nich był Janek, student pierwszego ...
    ... roku, który dopiero co wprowadził się do miasta. Dzięki majętnym rodzicom, mieszkał w nowej kawalerce na tej samej klatce co Wiesia.
    
    Już nie raz natknął się na tą "mamuśkę" (jak określał ją w myślach) w windzie lub na schodach. Wiele razy obserwował rano jak Wiesia wychodzi z klatki i idzie w stronę parkingu, zachęcająco kołysząc swoimi dojrzałymi biodrami.
    
    Janek odkąd pamięcią sięgał, uwielbiał dojrzałe kobiety. Zawsze wywoływały w nim ten zwierzęcy instynkt, dodawały mu iskry w oku. Wiesia z każdym dniem doprowadzała Janka do szaleństwa. Myślał o niej rano, popołudniu, przed snem. Wiele razy napotykając ją w klatce i mówiąc jej "Dzień dobry", biegł na górę, zamykał drzwi i wbiegał jak szalony do łazienki, uwalniając swój wzwód, który po paru ruchach dłonią wystrzeliwał gęstym nasieniem.
    
    - oszaleję przez nią...jaka to jest dupa - jęczał strzepując nabrzmiałego penisa nad zlewem.
    
    Janek mimo 19 lat był dojrzale wyglądającym mężczyzną, wiele poznanych dziewczyn dawało mu 25 lat.
    
    Był wysokim, krótko ściętym brunetem o silnej budowie i wyraźnych mięśniach. Dziewczyny wiele razy traciły dla niego głowę a Janek to bezczelnie wykorzystywał za każdym razem. No i to co dodawało mu największej pewności siebie w kontaktach z kobietami - 18 centymetrów żywej rozkoszy - bo tak lubił nazywać swój sprzęt. Gruby, żylasty i długi. U tych bardziej doświadczonych rówieśniczek wywoływał drżenie kolan, u tych mniej - strach.
    
    Wiesia tym czasem zadomowiła się na dobre w swoim nowym ...
«1234...»