Młody sąsiad
Data: 05.01.2023,
Kategorie:
Dojrzałe
Autor: woska
... sprawę, że dla chłopaka to będzie kolejny punk zaczepny w ich relacji, którą Wiesia chciała utrzymać w zdrowym dystansie za wszelką cenę.
- sama go nie wniosę - myślała - a pieprzyć to - rzuciła nagle, podeszła do domofonu i nacisnęła przycisk nr 4.
Cisza...
- dobrze, nie ma go. Może to i...
- TAK? - odezwał się męski głos
- yyy...przepraszam, tu sąsiadka spod 7...potrzebuję małej pomocy, stoję na dole - wydukała Wiesia
Jankowi nie trzebabyło dwa razy powtarzać - idealnie! - pomyślał i z uśmiechem, wrzucił na siebie t-shirt i spodenki po czym zbiegł na dół.
- przepraszam, brałem prysznic, ćwiczyłem chwilę - rzucił widząc samotną Wiesię i duży karton z telewizorem - syn nawalił? - dodał łapiąc za telewizor
- wysłał kuriera a kurierzy, jak to kurierzy - przebąknęła Wiesia i poszła przed Jankiem prowadząc go do mieszkania.
Janek przez całą drogę po klatce, uważnie wpatrywał się w opięty jeansami tyłek Wiesi. Po treningu, poziom testosteronu wrzał w jego ciele.
Wiesia otworzyła drzwi i wpuściła Janka z pakunkiem.
- połóż go w salonie - powiedziała
Janek zaniósł telewizor do salonu, rozglądając się po mieszkaniu. Już samo mieszkanie dawało znać , że mieszka w nim seksowna kobieta. Janek dostrzegł na balkonowej suszarce skąpe pary stringów Wiesi.
- piękna kolekcja - pomyślał podniecony
- bardzo Ci dziękuję - powiedziała Wiesia
- nie ma problemu - odpowiedział Janek
- może się czegoś napijesz? - dodała Wiesia krzątając się po ...
... kuchni
- jasne, może być woda - odpowiedział chłopak
- nie pijesz niczego mocniejszego? - rzuciła zalotnie Wiesia - whiskey z colą? - dodała z uśmiechem i po chwili wręczyła Jankowi szklankę
- dziękuję - odpowiedział - w ogóle, mówmy sobie po imieniu, Janek - przedstawił się wyciagając dłoń do kobiety
- Wiesia - uścisnęła dłoń Janka z uśmiechem
- jak Ci się tu mieszka Wiesiu? Brakuje ci czegoś? - Janek krzątał się po salonie rozglądając się
- cóż, na pewno, nie można mieć wszystkiego - zachichotała Wiesia popijając chłodnego drinka
Janek zbliżył się do Wiesi na bliską odległość.
- skoro się już poznaliśmy, wiemy jak mamy na imię, to może zdradzisz mi czego Ci tu brakuje. Chętnie Cię poznam...sąsiadko - Janek zaczął flirt, powoli, cały czas zbliżając się w stronę Wiesi.
- chyba za krótko się znamy, żebym mogła mówić o takich rzeczach - chichotała Wiesia - może widok mógłby być ładniejszy z okna - mówiła lekko cofajac się do tyłu
- myślałem, że teraz patrzysz na mnie - odpowiedział Janek, ciągle robiąc małe kroki w stronę kobiety. Jego pewność siebie onieśmielała Wiesię, która powoli, robiła małe kroczki w tył a Janek, wywierając na niej presje umyślnie zaganiał ją do tyłu.
W powietrzu panowałal gęsta atmosfera, obydwojgu biły mocno serca. Janek czuł jak mocno uwierają go spodnie a jego przyrodzenie pulsuje jak szalone.
- ten widok jest inny - odpowiedziała Wiesia, znów chichocząc do szklanki i cofając się powoli.
Zaczeli wychodzić z kuchni, ...