1. Karolina. 35.


    Data: 07.01.2023, Kategorie: Hardcore, Dojrzałe Autor: ---Audi---

    ... ślubny... i nie mogłem nic znaleźć... aż trafiliśmy na ciebie ?
    
    - Nie rozumiem...
    
    - Biedaczka nie zdążyła się wyszumieć przed ślubem, bo miała bardzo rygorystycznych rodziców, którzy trzymali ją pod kloszem...
    
    - I ?
    
    - I widzisz... jak chcesz się odwdzięczyć, to ona chętnie się z tobą pokocha... a właściwie zwyczajnie da ci dupy...
    
    - Ale pan ?
    
    - Ja dopiero po ślubie, też jestem dość...powiedzmy staroświecki...
    
    - Nie do wiary...
    
    - Młody.... ja jestem tylko kierowcą... nie krępuj się...
    
    Podobała mi się ta rozmowa.. inteligentna.. i śmieszna...
    
    Podciągnęłam spódniczkę do samych majteczek...
    
    - Pani na poważnie ?
    
    - O niczym inny nie myślę... pocałujesz ?
    
    - Panią, czy ją... ?
    
    - O konkretny jesteś... możesz ją..
    
    Podniosłam biodra... a młody sięgnął do majteczek.
    
    Gdy je ściągał sama poczułam jakie są mokre...
    
    Powąchał je...
    
    - Jestem mokra... i nagrzana...
    
    - Czuję to...
    
    Klęknął i zaczął mnie dotykać..
    
    Wcale nie rzucił się do cipki... tylko delikatnie całował kawałek nogi po kawałku.
    
    Nie podobało mi się to.... bo chciałam od razu ... a ten zwlekał...
    
    - Chodź...
    
    - Muszę się nacieszyć takim widokiem... jest pani piękna...
    
    - To mnie weź... !!!
    
    - I niecierpliwa.. a moja dziewczyna uczyła mnie, że pośpiech w seksie nie jest wskazany...
    
    Zaraz go zabiję...
    
    - I kazała się godzinami pieścić...
    
    - Nie mamy tyle czasu...
    
    - Panie kierowco, kiedy dojedziemy ?
    
    - Za dwie godziny i 27 minut...
    
    Oż ty... mój ...
    ... mężu... jak dojedziemy do domu, to sobie porozmawiamy...
    
    - Mamy dużo czasu... najpierw pieszczoty...
    
    Rozszerzył mi nogi... i spojrzał w oczy...
    
    - Taką piękną kobietę trzeba docenić...
    
    Naprawdę go zabiję...
    
    Dotknął wewnętrznych stron ud...
    
    - Gorąco...
    
    A jak ma być... ?
    
    Zaraz mi głowa eksploduje...
    
    Muszę się rozluźnić... zamknęłam oczy... dobrze... pieść mnie... już ja wiem jak dojść...
    
    Delikatnie się zbliżał... ale nie dotknął..
    
    Muskał dookoła... dmuchał gorącym powietrzem...
    
    Skąd taki młodziak wie jak dogadzać kobiecie...?
    
    Bo niestety, robił to wyśmienicie... i ta jego go zostawiła... ?
    
    Następna głupia baba, co miała za dobrze...jak dostanie prostaka i chama, to zatęskni do niego...
    
    Ale... teraz to on jest mój...
    
    Dotknął łechtaczki... palcem... a mnie strzelił piorun...
    
    Ale jestem nagrzana... samą sytuacją... i nowością, że mój nowy mąż, tak szybko załapał moje potrzeby...
    
    O... cholera... poczułam język.. na cipce...
    
    Gorący... jeszcze bardziej niż ja...
    
    Zsunęłam się troszkę...
    
    I jeszcze bardziej rozszerzyłam...
    
    A wiecie, co on zrobił... ?
    
    Założył je na siebie.. i nawet docisnął, tak , że prawie go dusiłam...
    
    Musiała ta jego tak robić...
    
    I fajnie... lubię nogi zaciskać do orgazmu... a ten szedł już od dawna...
    
    Jedziesz ... zaraz ci strzelę... i nie będę się ograniczać...
    
    Nigdy więcej się nie spotkamy... a znając jego historię, pewnie nie raz mu siknęła...
    
    Pięknie lizał... próbowałam co jakiś czas ...
«12...567...11»