1. Swaty


    Data: 17.09.2019, Kategorie: Brutalny sex nauczycielka, wieś, pończochy, Autor: historyczka

    ... krzyknęła – Nie! Ale jej piersi wylały się ze stanika i mężczyzna podziwiał je w pełnej krasie. Był nimi zauroczony. Były duże, takie jak lubił, miały spore brodawki i delikatnie sterczące sutki.
    
    - Pani uczycielko. Ale masz cyce... jak bułecki...
    
    Marta zawsze była dumna ze swego atrybutu kobiecości. Uwielbiała czuć pożądliwy wzrok mężczyzn w okolicach dekoltu. Toteż podziw Zenona sprawiał jej niemałą przyjemność. Jeszcze większą sprawił jej jego dotyk. Mimo, że starała się zakrywać piersi, mężczyzna, delikatnie odpychając jej dłonie zaczął gładzić jej piersi. Zrazu, jakby nieśmiało, masował je, delikatnie drażnił sutki.
    
    Marta wzdychała cicho.
    
    - Achh... Zenonie... nie...
    
    Mężczyzna nie zamierzał przestawać pieścić piersi. Zaczął je całować. Całe, potem sutki. Potem je lizał. Wreszcie zaczął je ssać. Na początku delikatnie, a potem mocno, coraz mocniej. W końcu ciągnął je jakby chciał przez nie wessać całe piersi.
    
    Jednocześnie ręka mężczyzny zjechała w dół i schwyciła za materiał spódnicy. Kiedy Marta poczuła że jej spódniczka jest podciągana do góry, próbowała trzymać ją. Na nic to się nie zdało i spódniczka została zadarta do góry. Ręka mężczyzny zaczęła pod nią buszować. Jeździła zaborczo po udach, po ich wewnętrznych i zewnętrznych stronach. Dotarła na pupę i zaczęła ją badać. Wyczuła sznureczek stringów, co podziałało na wyobraźnię i pobudziło mężczyznę. Podniecało go, że kobieta tak seksownie się ubiera. Tym mocniej zaczął ściskać i ugniatać jędrny ...
    ... tyłek.
    
    - Łoj paniusiu, mas ty na cym siedzieć.
    
    - Zenonie... przestań...
    
    - Ja nie przestaje, ino dopiero zacynam.
    
    W tym momencie przesunął rękę na jej łono. Przez koronkowy materiał majtek chwycił ją mocno w kroku. Zrobił to nachalnie, jak uczniak, który chce wymacać koleżankę. I tak to robił. Brutalnie ją macał.
    
    - Nie... proszę... nie...
    
    Dotyk przez materiał mu nie wystarczał. Wepchnął rękę pod majtki nauczycielki. Wreszcie dotykał nagiej cipki. Wyczuwał jaka jest gładka i że ma wąski pasek włosków, ale przede wszystkim, że jest wilgotna.
    
    Zapragnął to poczuć mocniej i wepchnąć jej palce. Z wielkim trudem wchodziły dwa, mimo, że wnętrze jej pochwy było dość mokre.
    
    - Zenonie, nie! Tam nie! – krzyknęła Marta.
    
    Zenon jednak wepchnął je głęboko, na tyle, na ile się dało.
    
    - Ale ześ ty ciasna... Widno to prawda, ześ cnotka-niewydymka... Trza by tę dziurkę jakimś wyciorem przeszorować...
    
    Mężczyzna słowa przekuł w czyn. Zaczął suwać palcami w tę i z powrotem, jakby symulował ruchy frykcyjne.
    
    - Aaaa... aaaaaa - Marta, jakby nie dowierzała, że to się dzieje naprawdę. Była bardzo podniecona rozwojem sytuacji. Jęczała, jak podczas normalnego stosunku.
    
    Jęki sprowokowały Zenona. Chciał penetracji, ale już nie ręką...
    
    - Teraz poczujesz co innego! Rozłóż nogi szeroko.
    
    - Nie... nie... Zenonie... Jestem jeszcze dziewicą! – Marta liczyła, że to kłamstwo jeszcze bardziej podnieci mężczyznę.
    
    Po tych słowach kobiety rolnik dyszał z podniecenia. Podniecenie, ...
«12...789...»