Gra serc
Data: 10.01.2023,
Kategorie:
Lesbijki
Romantyczne
niemka,
praca,
miłość,
Autor: paty_128
... ostatniej chwili wyszeptałam w jej usta:
–
Odpowiedzią było muśnięcie warg. Wszystko ruszyło jak lawina. Niekończące się całowanie, ręce błądzące najpierw po ubraniach, później znikające pod nimi. Chwyciłam zębami dolną wargę. Obcałowałam policzek, łuk brwiowy, całą twarz. Jej rozpalone dłonie pieściły mnie wszędzie, powoli zakradały się na piersi, początkowo muskała je niepewnie, później delikatnie masowała. Oplotła moje biodra nogami, wtedy zaniosłam ją do sypialni. Czułam w sobie energię, byłam szczęśliwa. Wylądowałyśmy na narzucie z futra. Przez myśl przemknął mi obraz, jaki pojawił się w głowie, gdy się wprowadzałyśmy. Janette nie chciała tak szybko się rozbierać, bo gdy rękami powędrowałam pod jej koszulkę by ją zdjąć, mruknęła coś niezrozumiale i przyciągnęła mnie by namiętnie pocałować. Klęczałam między nogami mojej bogini! Całowałam ją i nie było żadnych granic!
Oderwałam się od cudownych ust by zsunąć się na szyję. Odchyliła głowę w bok i jęknęła, obejmując mnie mocniej. Muśnięcie ustami, wessanie fragmentu skóry, drażnienie go językiem. Na pożegnanie gorący oddech... Napawałam się tą chwilą, tym dźwiękiem. Zatopiła palce w moich włosach i oddychała głęboko, ocierając się wewnętrzną stroną uda o moje biodro. W odpowiedzi wodziłam dłonią po jej prawej stronie, od żeber do kolana. Jednocześnie wsunęłam dłoń pod jej koszulkę, i wodząc po rozpalonym ciele, dotarłam do miękkiej piersi. Nie były to jakieś balony, jednak mi wystarczały, idealnie dopasowywały się ...
... do chwytu. Wyprostowałam się i pozbyłam się górnej części jej garderoby. Znów namiętny pocałunek.
–
– powiedziała w krótkiej przerwie zdyszanym głosem.
–
Przystanęła na moją propozycję. Kolejna krótka pauza i koszulka wylądowała gdzieś na podłodze. Usadowiłam się tak, by ocierać się udem o jej krocze z wzajemnością. Głaskała mnie powoli, mruczałam pod jej dotykiem. Chwyciła w ciepłą dłoń moją pierś i ugniatała delikatnie. Drogę do jej skarbu blokowała gumka od spodenek. Podroczę się. Następny namiętny pocałunek. Przypomniało mi się coś. Nie przerywając ocierania się udem o skarb, spojrzałam jej w oczy.
–
– zapytałam. Mruknęła twierdząco patrząc mi w oczy i pogłaskała mnie po policzku. –
Puściłam jej oczko. Pocałunek w ramach przeprosin za przerwane pieszczoty. Z ust na szyję, z szyi na klatkę piersiową. Drapała mnie delikatnie po łopatkach, uwielbiałam to. Wróciłam do jej ust, dłoń zawędrowała pod nogawkę na biodro. Płynny ruch naszych ciał wprowadził mnie w pewien trans, jednak postanowiłam zastąpić udo palcami. Przerwałam pocałunek, spojrzała na mnie błagalnie. Och, zapewne chciała, bym ulżyła jej w tym słodkim cierpieniu. Pociągnęłam spodenki za nogawkę, wtedy lekko uniosła biodra przylegając do mnie. Zsunęłam je trochę i nareszcie dorwałam się do jej cipki. Janette powitała mnie ciepłem i wilgocią. Jęknęła cicho. Nabrałyśmy pewności, skrępowanie odeszło niepostrzeżenie, nawet nie wiem, kiedy. Chwilę ją popieściłam muśnięciami dłoni, następnie uklękłam ...