1. Rozpalanie cnotki cz.4


    Data: 19.01.2023, Kategorie: Brutalny sex Autor: monia_be_be

    ... palnęłam – „Seba, Marta boi się tego, że twój kutas jest taki wielki, a ty jesteś zbyt agresywny w czasie waszego seksu.” Powiedziałam, że powinien się nauczyć pieścić kobietę, a nie tylko rżnąć. No, cóż. Jak się domyślacie, zechciał, żebym go nauczyła. Miał mnie jak na tacy i miał dostępne liczne przyrządy do pieszczenia kobiety. Byłam w bieliźnie, ale to nie stanowiło dla niego przeszkody. Nożyczkami, które gdzieś tam znalazł rozciął mi majtki i stanik, chociaż protestowałam mówiąc mu – „Nie wygłupiaj się, mogę ci pokazać inaczej.”Nie wypadło to zbyt przekonująco, bo już się mocno podnieciłam, a on nie słuchał, bo też się podniecił. Leżałam przypięta do stołu z mokrą, rozwaloną pizdą, sterczącymi sutkami i już dyszałam. Seba zapytał – „Będziesz mi mówiła co mam robić, czy lepiej zatkać cię kneblem?” – Wolałam mówić. Zaczął od pieszczot moich piersi, szyi i brzucha ręką, później językiem, całował mnie wsuwając język do moich ust, aż jęczałam i podnosiłam biodra. Potem schodził coraz niżej i niżej między moje nogi. Zassał moją łechtaczkę i krzyknęłam z rozkoszy, ale powiedziałam mu jeszcze w miarę przytomnie, że najpierw powinien trącać ją czubkiem języka, wsuwać język do cipki i masować mnie palcami. Zwolnił, pieścił mnie delikatnie, a potem trochę mocniej. Robił to cudownie. Bardzo szybko przestałam mieć możliwość wypowiadania logicznych zdań. Potem już pieprzył mnie ręką i ssał łechtaczkę tak, że myślałam, że zaraz będę szczytować, ale wtedy przestał i się odsunął. ...
    ... Leżałam dysząc, oszołomiona podnieceniem. Nie czułam jego obecności przez jakiś czas, a potem zbliżył się i powiedział – „Fascynowało mnie to, jak się podnieciłaś na dźwięk magicznej różdżki. Ponad miesiąc czekałem, żeby sprawdzić na tobie, jak to działa.” W jego głosie brzmiało podniecenie, ale i wahanie.O jej! Różdżka! Na samą myśl zatrzęsły mi się nogi. Seba nie używał nigdy tego masażera, więc początkowo wibrująca końcówka trafiła za wysoko, potem szybko przejechał przez łechtaczkę i zatrzymał się poniżej wejścia do pochwy. Oczywiście, spięłam się na początku na dźwięk wibracji, ale, kiedy nie trafił, trochę się odprężyłam. Jak poczułam drgania na łechtaczce, moje ciało, niezależnie ode mnie, zadrgało, a potem znowu się rozluźniło. Przesunął kilka razy, obserwując moje reakcje i – przyznaję – szybko się uczył. Wkrótce masował łechtaczkę delikatnie i mocno, krótko i długo, naciskał na wejście do pochwy i wracał do łechtaczki. Palcami drugiej ręki rozchylał mi wargi lub wsuwał kilka palców do cipki. Stopniował napięcie, a moje podniecenie rosło wręcz lawinowo. Po kilkunastu minutach tej zabawy zacisnęłam zęby, wbiłam paznokcie w swoje nogi i … nie wytrzymałam. Szarpnął mną spazm, uszła świadomość, zaczęłam krzyczeć i zalewać się sokami. Seba zabrał różdżkę, ale tylko po to, żeby wbić we mnie kutasa. Jebał mnie wolno mocnymi, głębokimi pchnięciami. Wypełniał mnie kutasem całkowicie, wzmagając moją rozkosz. Przerwał na chwilę tylko po to, aby sięgnąć po narzędzie słodkiej tortury. ...