1. MW-Ibiza Rozdzial 42 Kisiel w majtkach


    Data: 28.01.2023, Kategorie: Nastolatki Autor: Maciej Wijejski

    ... szybko uzgodnił to z dziewczętami. I z Tomkiem, ale Tomek rwał się tu nie mniej niż stary.
    
    I tak, jak Wiśka sądziła, pozwolił im się przejść. Opierał się tylko pro forma. Dzięki temu mógł się swobodnie poprzyglądać tym wszystkim nagim laskom. I Tomek też.
    
    - Dwa zbokole.
    
    - Kto niby?
    
    - A tak sobie tylko na głos myślałam.
    
    - Twój tata i Tomek, hehe.
    
    - Mówiłam ci, że mu stanął?
    
    - A tego akurat nie…
    
    - I to jeszcze jak! Wykręcała się potem, żeby matka nie zauważyła.
    
    - A ty oczywiście zauważyłaś.
    
    - Bo się przypadkiem w moją stronę wykręcał.
    
    - Jak ja żałuję, że mnie wczoraj z wami nie było… Mówiłaś, że ten facet puścił do ciebie oko. I trzymał ręce na tyłkach tych dziewczyn.
    
    - No, jak odchodzili, to złapał je w pasie. Ale szybko mu te ręce zjechały niżej.
    
    - Oglądałaś się za nimi.
    
    - No jasne.
    
    - I pewnie wspominałaś wieczorem, już w łóżku…
    
    - Eee… - Wiśka zdobywa się na odwagę i przyznaje, że tak. Niewiele ma tajemnic przed Magdą.
    
    - Hihi, ja też. Wyobrażałam sobie nas obie na ich miejscu. Idziemy plażą, całkiem nagie, jego ręce na naszych pośladkach, a jego kutas tak się majestatycznie kołysze…
    
    - Weź przestań, zaraz będę miała kisiel w majtkach!
    
    - …więc któraś z nas go przytrzymuje ręką, żeby się tak nie majtał po próżnicy. I też mam kisiel w majtkach.
    
    - O rany! – Wiśka gwałtownie przystaje.
    
    - Wiedziałam, że ci się spodoba.
    
    - Ja nie o tym. To on!
    
    - Ja pier…
    
    * * *
    
    Z przeciwka nadciągają jakieś dwie dziewczyny, ...
    ... obie bez staników. A właściwie ze stanikami, tyle że w ręku.
    
    - O! – mówię, gdy podchodzą bliżej.
    
    - Znasz je?
    
    - Jedną. I nie znam, tylko widziałem wcześniej, tyle że kompletnie ubraną. Ma fajny tyłek.
    
    Ona też mnie poznaje. Zatrzymuje się i odruchowo zasłania cycki. Obie zasłaniają. Puszczam do niej oko, jak za pierwszym razem, a ona znów się rumieni. I szepce coś do ucha tej drugiej. Ja też opowiadam pokrótce Ali o naszym pierwszym spotkaniu, o tekstylnej rodzice, moim wzwodzie i reakcji jej mamuśki.
    
    - Tym razem nie masz się czym pochwalić – Maleńka zerka na moje smętnie zwisające przyrodzenie. I marszczy czoło, prawie widzę kręcące się w środku trybki.
    
    - Chyba, że… - i przedstawia mi swój plan.
    
    - Jesteś zepsuta do szpiku kości!
    
    - Wiem (wie, że tylko żartuję). Ale co ci zależy? I tak masz co ruchać. Nic nie stracisz, jak się nie uda.
    
    - Fakt.
    
    - No to powodzenia – Maleńka macha do tamtych dziewczyn, odwraca się i odchodzi. A ja podchodzę.
    
    * * *
    
    - Cześć, dziewczyny!
    
    - Eee… dzień dobry!
    
    - Można dołączyć?
    
    - Ale pan w drugą stronę idzie.
    
    - To zawrócę.
    
    I zawracam. W ten sposób, że wciskam się między nie i obejmuję w pasie.
    
    - Co pan robi?!
    
    - Dołączam. I uśmiecham się do nich obu swym szczerym i niewinnym uśmiechem nr 1.
    
    - No to skoro jesteśmy dołączone…
    
    I ruszamy wzdłuż brzegu. Po chwili ręce nieznacznie mi się zsuwają. Ku krawędzi majteczek.
    
    - Wiem, co pan kombinuje, widziałam wczoraj, jak pan trzymał te dziewczyny! A ...
«1234...»