1. Wyspa szczescia - 17.


    Data: 28.01.2023, Kategorie: Nastolatki Autor: Tomnick

    ... wskazującym zaakcentował ostatnie zdanie.
    
    – O tak, to zapamiętamy – westchnęła Ulka. Wszystkie uważały, że treningi prowadzone przez Jakuba, szczególnie „ogólnorozwojówka”, są intensywniejsze niż treningi pierwszego trenera. Długo je wspominały. Bez cienia przyjemności.
    
    – Ale liczyłyśmy, że pan nas wesprze – nieśmiało uśmiechnęła się Karolina.
    
    – Nie – pokręcił głową. – Jesteście miłe i atrakcyjne, ale w tym przypadku musicie liczyć na siebie.
    
    *
    
    – Mówiłam, że gówno da taka rozmowa – rozczarowana Karolina warknęła po wyjściu od Jakuba.
    
    – Czekaj, coś wymyślimy – Ula marszczyła brwi. Intensywnie o czymś myślała. – W końcu on nie jest takim policjantem jak „Pierwszy” – mruknęła bardziej do siebie niż na użytek koleżanki.
    
    – Niby tak, ale widziałaś, ile załatwiłyśmy. Tyle, że... Ho, ho!
    
    – Zaczekaj! – Ula gestem powstrzymała koleżankę, zastukała do drzwi i nie czekając na zaproszenie, ponownie weszła do pokoju Jakuba.
    
    Zaskoczona Karolina w milczeniu patrzyła na zamknięte drzwi. Chwilę później uśmiechnięta Ula wyszła z pokoju trenera.
    
    – No, widzisz? Już jest lepiej – mrugnęła do koleżanki.
    
    – To znaczy?
    
    – Przygotuj się na wieczór. I kup alkohol. Zaprosiłam Jakuba do nas.
    
    – No, dobra, ale co to da?
    
    – Spoko, są różne sposoby zmiękczania opornego materiału – kolejny uśmiech. – Materiałoznawstwo się kłania...
    
    *
    
    Jakub zjawił się punktualnie. Ubrany w klapki, sportowe spodenki w klubowych barwach i koszulkę polo. Wszedł i stanął ...
    ... zaskoczony.
    
    – Witamy, witamy tak zacnego gościa i zapraszamy w nasze skromne progi – dziewczyny kłaniały się przesadnie nisko jak japońskie gejsze.
    
    Nie był zaskoczony ich powitaniem, ale wyglądem: spódniczki, szpilki, odważnie rozpięte bluzki, delikatny makijaż. Świetnie wyglądały, ale nie spodziewał się, że tak przywitają go wieczorem.
    
    Dziewczyny dobrze przygotowały się, aby zachęcić trenera do zmiany decyzji. Lekko umalowały się. Karolina założyła bluzkę i rozpięła więcej guzików niż to było konieczne. Ula w ogóle zrezygnowała ze stanika. Spódniczki podciągnęły nieco wyżej niż zwykle. Obie założyły sandałki na szpilkach. Usiadły w taki sposób, aby trener bez trudu dostrzegł i docenił ich walory.
    
    *
    
    – Prosimy, niech trener siądzie sobie w fotelu – mają tylko jeden, ale wygodny, więc to gest wobec gościa. Zapewne nie docenił go.
    
    – Chyba, że trener woli u mnie na kolanach – żartuje Ulka.
    
    Jakub przygląda się im nieco zdezorientowany. Obie wybuchają śmiechem. Uśmiecha się, jakby aprobował żart i siada w fotelu.
    
    – Trener napije się czegoś?
    
    – A co macie?
    
    – Niespodziankę! – powiedziały jednocześnie i uśmiechnęły się porozumiewawczo.
    
    – Trudno, zaryzykuję – odpowiedział uśmiechem.
    
    Poczęstowały go wcześniej przygotowanym drinkiem. Teraz tylko dodały lodu i gazowanej wody.
    
    Powąchał podany drink. Nic nie wyczuł. Pociągnął łyczek.
    
    – O, kur... Och! – krztusił się. – Dziewczyny! Co to jest?! – zapytał, kiedy złapał oddech. W oczach miał łzy.
    
    – E, taki tam ...
«1234...»