Układ (I)
Data: 03.02.2023,
Kategorie:
Brutalny sex
toksyczny związek,
BDSM
Autor: kilgore_trout
... go gdzieś tak jak i jego uczucia wobec niej, po prostu potrzebowała pieniędzy, znalazła łatwy sposób na ich zdobycie, więc to zrobiła. Jedyną rzeczą do jakiej się nie zniżyła była prostytucja, aczkolwiek niewiele brakowało by i na nią się zdecydowała. Poznała jakiegoś gościa, nie pamiętała nawet jak się nazywał (a może nigdy tego nie wiedziała? Mniejsza z tym), który stwierdził, że mogłaby zarobić w ten sposób niezłe pieniądze, bo wygląda „inaczej niż typowa kurwa”. Kazała mu spierdalać, jednak po jakimś czasie zaczęła to rozważać. Tego dnia, gdy spotkała Nadię była niemal zdecydowana przyjąć tę ofertę. Nie miała gdzie spać tej nocy, ale tym akurat się nie przejmowała, było lato, a noc pod chmurką to nie była dla niej pierwszyzna, zwłaszcza, że jeszcze nie wykorzystała do końca swoich zapasów, więc wiedziała, że będzie sobie mogła sobie uprzyjemnić ten czas.
Usiadła na ławce w parku by na chwilę odpocząć. W pewnym momencie przysiadła się do niej atrakcyjna brunetka. Iza już szykowała się do tego by ją opieprzyć, ale wtedy zauważyła łzy w jej oczach. Zrobiło jej się żal tej dziewczyny:
– Ciężki dzień? – spytała.
Ta podniosła na nią wzrok, skinęła głową, po czym dodała:
– Ty też nie wyglądasz najlepiej. Dlaczego tu jesteś?
Pytanie było głupie, jednak Iza nie powiedziała tego. Uznała, że nie musi od razu zrażać do siebie ładnej dziewczyny, która zrządzeniem losu usiadła koło niej. Powiedziała zatem:
– Zastanawiam się, gdzie nocować.
Dziewczyna zrobiła ...
... wielkie oczy:
– Nie masz domu? – spytała.
Iza z trudem stłumiła śmiech.
– Powiedzmy, że eeee... nie jestem tam mile widziana.
– Możesz zanocować u mnie – odpowiedziała po prostu dziewczyna. – Mam wolne łózko w mieszkaniu, współlokatorka niedawno się wyprowadziła
Iza przyjrzała jej się podejrzliwie. Albo jest bardzo naiwna albo bardzo samotna. W sumie czemu nie? Będzie miała dach nad głową, a rano będzie okazja coś sobie „pożyczyć”. Wyciągnęła do niej rękę:
– Jestem Iza.
– Nadia.
Iza była tej nocy całkiem zadowolona. Po przyjściu do mieszkania Nadia zaproponowała jej kolację, dopiero wtedy uświadomiła sobie jaka była głodna. No tak, dziś prawie nic nie jadła. Wczoraj zresztą też nie. A ponieważ akurat była czysta stało się to odczuwalne. Dzięki temu po raz pierwszy od jakiegoś czasu zjadła coś porządnego. A potem jeszcze to łóżko. „Królewskie niemal warunki” myślała Iza. Nie zmieniło to jednak jej planów. Wstała z samego rana i cichutko poszła do kuchni. Znalazła 100 zł, niedużo, ale lepsze to niż nic. Już miała udać się do wyjścia, gdy usłyszała za sobą głos:
– W sypialni mam więcej pieniędzy.
„Kurwa!” Iza zaklęła w myślach. Nie była pewna co robić. Uciekać? Zaatakować ją? Próbować kłamać? Zdecydowała się na ten ostatni wariant.
– Ja potrzebuję tych pieniędzy na...
– Narkotyki? – przerwała Nadia.
– Co ty? Nie jestem ćpunką! – zaprotestowała tyleż gwałtownie, co nieszczerze.
– Jesteś – odpowiedziała spokojnie Nadia – pracowałam z takimi jak ...