2) Przebudzenie. Do trzech razy sztuka
Data: 18.02.2023,
Kategorie:
Sex grupowy
Autor: Anka Skakanka
... rzuciłam zdziwiona wskazując blok obok którego w sumie staliśmy.„Może pójdziemy okrężną drogą, co Ty na to jakbyś tak zbłądziła na kilka minut” - nie dawał za wygraną. Wiem o co mu chodziło, chciał powtórki z wczoraj.W zasadzie byłam wcięta i chętna, no i nawet trochę na to liczyłam, ale sądziłam, że sam weźmie mnie na stronę i coś zaproponuje.„No w sumie może być” - odparłam z trudem ukrywając podniecenie i ekscytacje.Po chwili całą czwórką udaliśmy się w znaną już mi miejscówkę w piwnicy. Owszem byłam pełna obaw co się może wydarzyć, wiem, że to głupie i nieodpowiedzialne, ale alko i ciekawość wzięły nade mną górę. Schodząc do piwnicy czułam jak zaczyna drżeć moje ciało. Wojtek otworzył piwnicę i położył na podłodze niewielki karton, a ja automatycznie i odruchowo zdjęłam skórzaną kurtkę i ustawiłam się na środku klękając twarzą do uchylonych drzwi. Pierwszy podszedł gospodarz, odsuwając rozporek, wsunął mi drugą dłoń w dekolt, ugniatając jedną z piersi. Kontem oka widziałam, jak tuż za nim pozostała dwójka bez żenady zaczęła się masturbować w oczekiwaniu na swoją kolej. Wojtek od razu umieścił swojego sterczącego kutasa w moich szeroko otwartych ustach, po czym zaczął z całych sił wpychać mi go najgłębiej jak to możliwe, powodując, że zaczęłam się dławić i łzawić. Wystarczyło mu kilkanaście solidnych pchnięć aby zalać moje usta swoim nektarem. Nawet nie zdążyłam wszystkiego dokładnie przełknąć, kiedy poczułam w pysku kolejnego słonawego fiuta. Ten był jeszcze większy. ...
... Nico cieńszy, ale długi i zakrzywiony. Nie było szans, żeby całego wpakował do buzi, chociaż nie oznaczało to, że nie będzie próbował. Znów dławienie się i krztuszenie. Boże jaką mi to sprawiało przyjemność. Przeszło mi na myśl, że przecież to jest chore, ale przyśpieszone ruchy kutasa sprawiły, że wszystkie myśli odeszły. Znowu strzał. Prosto w gardło, zachłysnęłam się nasieniem na tyle, że część mimowolnie wyplułam na brodę i cycki, starając się nie upaćkać spódnicy. Nie było to łatwe, bo zanim uniosłam głowę poczułam szarpnięcie za włosy i trzeci z chłopaków umieścił penisa pomiędzy moimi wargami. Znowu rżnięcie. Tym razem zeszło mu nieco dłużej, ja zaczęłam odczuwać ból szczęki, bo nikt nie zważał na mnie. Każdy z nich chciał jak najszybciej opróżnić swoje pełne jądra. Po kilku chwilach zdających się przedłużać w nieskończoność, głośne jęknięcie i kolejna porcja nasienia wylądowała w mojej buzi. Przełknęłam całość, palcami zebrałam resztki z twarzy oblizując palce.„Dobra jest suka” - usłyszałam ten dość oryginalny komplementZebrałam kurtkę i w pośpiechu wyszłam z piwnicy rzucając do nich lakoniczne „cześć”. Było już całkiem ciemno, a ja wracałam do domu z całą uklejoną od spermy twarzą, rozmazanym makijażem i poplamioną nasieniem wymieszanym ze śliną koszulką. Musiałam zdążyć przed siostrą nie mogła zobaczyć mnie w takim stanie. W domu wzięłam szybki prysznic i położyłam się do łóżka. Gośki wciąż nie było. Czułam się spełniona i zadowolona, chociaż wciąż czułam pewien ...