Sposob na nude
Data: 21.02.2023,
Kategorie:
Brutalny sex
Autor: Jan Sadurek
... całe gardło.
- Jesteś nienormalny? Po co ten cały cyrk?
- Gdybym próbował cię poderwać, gdybym zaproponował seks dostał bym kosza, wiem o tym, jesteś wierna małżonkowi.
- Tak, to prawda.
- Ale to nie wszystko, co chcę ci powiedzieć. Jeszcze coś ci pokażę - włączył leżącego na stole laptopa – Na drzewie obok ławki zamontowałem foto – pułapkę i popatrz, co się nagrało.
Odwrócił komputer w moją stronę. Patrzyłam w ekran jak urzeczona. Zobaczyłam siebie idącą aleją, po chwili od tyłu zaatakował mnie zamaskowany typ, potem zaczął mnie... gwałcić? Posuwać? Nie, on mnie normalnie wyruchał! I wiecie co? Podobało mi się to, co widziałam. Upiłam kilka łyków pysznego trunku, Marek dolał. Wpatrywałam się w monitor, czułam narastające podniecenie. Patrzyłam, jak oparta o ławkę sama nabijam się pupą na posuwającego mnie kutasa. Bezwiednie położyłam dłoń na biuście. Mężczyzna zamknął komputer, stanął za mną, odgarnął włosy na bok, pochylił się i zaczął pieścić ustami mój karczek, szyję i uszy. Jedną rękę wsunął pod stanik, drugą pod spódniczkę. Czułam jego dłonie, masujące i szczypiące twarde już sutki, wsuwające się palce w coraz bardziej mokrą pipkę i... chciałam tego!
Tak, chciałam, żeby ten obcy mi mężczyzna zerżnął mnie jak dziwkę, chciałam poczuć go w pipie i w dupie. Wstałam, a on popchnął mnie na stół, kopnięciem odrzucił krzesełko, zadarł spódniczkę, odsunął na pośladek sznureczek od stringów i zbliżył swego obnażonego już kutasa do mego ciemniejszego oczka. ...
... Splunął na szparkę i pomalutku zaczął wsuwać się w oczekujące, gorące wnętrze. Matko, jak ja takie coś lubię. To niesamowite, kiedy sterczący penis jednym gwałtownym ruchem wchodzi w moje szparki, ale też uwielbiam czuć, jak twardy drągal pomału, bez pośpiechu zanurza się czy to w cipce, czy w pupie, uwielbiam czuć jego twardość rozpychającą śliskie ścianki, jak wchodzi głębiej i głębiej... Tak, jak teraz... Przed Tomkiem kochałam się ze swym ówczesnym facetem właśnie w ten sposób, pierwszy mój mężczyzna był we mnie w pupie, w cipkę dawałam dużo później. Seks analny zawsze dostarczał mi sporo podniecenia, prawie zawsze doprowadzał do orgazmu. Teraz też nie brakowało mi wiele, Marek wiedział, jak sprawić mi niebywałą rozkosz. Oparta rękoma o stół poddawałam się rytmowi jego bioder, sama też współpracowałam zwiększając tempo. Teraz ruchał mnie bardzo szybko, wrażenia narastały, byłam podniecona do granic; jeszcze dłonią masowałam sobie mokrą pipkę. Doszłam kilka sekund później, orgazm był tak silny, że upadłam na blat, nie było możliwości ustać na nogach. Całe ciało mi drżało, obie dziurki pulsowały, po jakimś czasie wreszcie wróciłam na ziemię. Marek cały czas stał za mnę, nawet nie wyjął kutasa z mej pupy, tylko ciągle ją pompował. Wyprostowałam się, odepchnęłam od siebie i już byłam na kolanach, polerując językiem twardą pałę. Zaskoczyło mnie to, że był on bliźniaczo podobny do kutasa mego męża! Obaj mieli penisy dość duże, nie tak wielkie, jak bohaterowie pornoli, ale też mieli ...