1. Nieoczekiwana niespodzianka cz VIII


    Data: 22.09.2019, Autor: oliviahot17

    ... się z kimś swoim sekretem... - Jula zmarszczyli czoło w stanie silnego skupienia - Chociażby ci kolesie z osiemnastki! Oni musieli być świadomi całej ten sytuacji!
    
    Pokręciłam głową.
    
    - mogli mnie wziąć za prostytutkę.
    
    - W wieku 16 lat?
    
    - Jest wiele rożnych przypadków...
    
    - Ale podobno Michał przedstawił cię jako swoją suczkę?
    
    - a czego nie mógłby zrobic za dodatkową opłatą? - zauważyłam logicznie. Spostrzegłam irytację malującą się na twarzy mojej przyjaciółki.
    
    - No a Karol? - przypomniała mi - wbił się do obcego domu, pobił jednego z nich i zabrał cię z powrotem?
    
    - mogli to wziąć za niezłą patolę...
    
    - Milcz. - rozkazała mi Julka, znowu mi przerywając i zatykając usta dłonią. - idziemy z nimi tylko porozmawiać, a nie od razu szukać nagrania. Obczaimy teren.
    
    - Nie mogę - powiedziałam spanikowanych tonem - widzieli mnie. Na bank mnie poznają!
    
    Jula pokręciła z niedowierzaniem głowa.
    
    - A od czego masz mnie, kretynko?
    
    Błyskawicznie przeniosłam wzrok z mej torby na jej uśmiechniętą twarz, doszukując się na niej oznak żartu, ale nie znalazłam. W jednej chwili poczułam w sercu eksplozje wdzięczności i przyjacielskiej miłości. Zagryzlam wargi aby powstrzymać się od histerycznego śmiechu, wiec zamiast tego objęłam ja mocno, wtykając twarz w jej włosy.
    
    - Mówisz poważnie? - szepnęłam.
    
    - oczywiście, ty idiotko - wykrztusila z ledwością - Ale najpierw mnie puść!
    
    - to pomysł Julki - dodałam w nerwach. Siedziałam właśnie naprzeciw Karola na ...
    ... tylnych siedzeniach jego samochodu. Właśnie przed chwilą przedstawiłam cały scenariusz odbicia nagrania z największą dokładnością opracowany przez mą przyjaciółkę. Czekałam na odpowiedz, wyłamując po kolei palce.
    
    - Niezły - pochwalił go w zamyśleniu, spoglądając na punkt za oknem. - kiedy?
    
    Zamrugałem dwukortnie, intensywnie wpatrując się w jego profil.
    
    - to znaczy, ze się zgadzasz? - spytałam niepewnie, drżącym głosem. Karol słysząc to natychmiast odwrócił ku mnie głowę i spojrzał na mnie w taki sposób, jakby jego odpowiedz była aż nazbyt oczywista.
    
    - A co myślałaś? - spytał z niedowierzaniem i chyba... Urażony? - sądziłaś, ze zostawię cię tak kiedy mnie potrzebujesz? Ze w ogóle bym wam pozwolił zrobic cokolwiek beze mnie? Jak możesz nawet tak myślec?
    
    Widziałam wyraźnie jak coraz bardziej się nakręcał. Otworzyłam usta zeby coś powiedzieć, ale nie dał mi dojść do słowa.
    
    - Nigdy więcej nie pytaj się mnie o takie głupstwa, rozumiesz? - spytał poważnym tonem, patrząc mi głęboko w oczy. Pomimo jego karcącego kazania, nie potrafiłam opanować uśmiechu. On rownież uśmiechnął się od ucha do ucha, kiedy zobaczył w mych oczach ulgę i bezkresne szczęście - Przenigdy...
    
    Zatopiłam wargi w jego ustach, łaknąc jego bliskości. On odpowiedział mi równie silną namiętnością. Położył dłonie na mojej talii, po czym zaczął jeździć nimi po całym ciele. Po krótkiej chwili przerzuciłam nogę przez jego biodra i usiadłam na nim okrakiem, jednocześnie jeszcze bardziej pogłębiając nasz ...
«1234...»