Ciezarna dziwka 8
Data: 07.03.2023,
Kategorie:
Fetysz
Autor: Ania L
Sylwia siedziała na kanapie z rozłożonymi nogami, opartymi o blat stołu. Chwilę wcześniej dokładnie wylizałam jej cudowną cipkę z ostatnich kropelek moczu, a teraz zabierałam się za jej mniejszą dziurkę. Mój język oblizywał dokładnie wejście dookoła, od czasu do czasu napierając na otworek. Dziewczyna udawała brak zainteresowania, czytając książkę, ale słyszałam nieco przyspieszony oddech. Po chwili rozległ się oczekiwany dźwięk dzwonka przy drzwiach. Wyjęłam ze spodni dłoń, pieszczącą moją rozochoconą szparkę i oderwałam się od tyłeczka mojej pani.
-Mogę ja? - zapytałam.
-A co? Cipka cię swędzi, suko?
Pokiwałam głową
-Leć - usłyszałam.
Poleciałam szybko do szafki, na której leżał mój dość obcisły, niebieski, ciążowy t-shirt. Zakryłam nim odsłonięte do tej pory piersi. Na dole miałam czarne, elastyczne spodnie z gumką. Może nie najładniejsze, ale za to bardzo wygodne. Nie miałam żadnej bielizny, ale nie przeszkadzało mi to. Podeszłam do drzwi i nacisnęłam na klamkę.
-Dzień dobry - powiedział zaskoczony Henio. - Jest pani Sylwia?
-Kąpie się - odpowiedziałam.
-A panienka kim jest? - zapytał, ale po chwili dodał speszony: - Przepraszam, to nie moja sprawa.
-Nie nie, wszystko w porządku. Jestem kuzynką Sylwii. Przyjechałam do Krakowa na studia, chwilę tu pomieszkam.
Pan Henryk lekko rozdziawił usta. W jego przekonaniu, oglądał kuzynki, bezwstydnie ocierające się cipkami w ogródku. Ale przecież nie mógł nic powiedzieć, myślał że nie wiemy o jego ...
... podglądaniu. Zaczęłam się zastanawiać, czy dobrze zrobiłam i czy mężczyzna jest bardziej podniecony czy zniesmaczony, a tymczasem Henio, z jeszcze bardziej rozłożonymi wargami, patrzył teraz na mój brzuch.
-No tak, przytyło mi się trochę - stwierdziłam, udając zasmucenie.
-Ależ przecież ślicznie panienka wygląda - zaprotestował natychmiast sąsiad. - Naprawdę ma pani bardzo ładny brzuszek.
Jego ręce drgnęły lekko w moim kierunku. Natychmiast je powstrzymał, ale ten ruch nie uszedł mojej uwadze. "Cholera", pomyślałam, "gdybym wcześniej wiedziała, że tylu facetów kręcą babki w ciąży..."
-Chce pan dotknąć? - zaproponowałam, powodując że pan Henio się zaczerwienił.
Zrozumiał, że zauważyłam jego pragnienie i teraz się speszył, jednak już chwilę później, szybko położył swoją dłoń na moim brzuchu.
- Proszę zaczekać - dodałam, na chwilę odciągając jego rękę.
Chwyciłam materiał bluzeczki i powoli zaczęłam unosić ją w górę, odsłaniając mój napompowany brzuszek. Podniosłam celowo materiał jeszcze odrobinę wyżej, sprawiając że spód moich piersi był odkryty. Nie wystawiłam bezwstydnie cycków na wierzch, ale te kilka centymetrów na pewno mogły przyspieszyć puls mężczyzny. Chwyciłam jego dłoń i przycisnęłam znów do gołego teraz brzucha. Henio dłuższą chwilę wpatrywał się w miejsce, gdzie spoczywała jego ręka. Kiedy poczułam, jak zmniejsza nacisk, szybko położyłam własną dłoń na dłoni mężczyzny i zaczęłam wykonywać okrężne ruchy, głaszcząc mój brzuch. Jednocześnie delikatnie ...