Pan Twardowski. Więzień cielesności
Data: 11.03.2023,
Kategorie:
Fantazja
Lesbijki
humor,
Autor: Nazca
... przejęcia ciała.
Najpierw nastąpił jasny wybuch, a zaraz potem światło zgasło. Pogrążyłem się w nieświadomości.
I oto jestem. Wracam do świata żywych po kilkusetletnim wygnaniu.
Odzyskuję świadomość nad ranem, od razu wyczuwam swoje nowe ciało i słodki ciężar grawitacji.
Coś tu jednak mi nie pasuje, przez chwilę lękam się, że brakuje mi któregoś członka albo, że mam dwie głowy. Zaczynam się nerwowo obmacywać i z ulgą odnajduję nogi, ręce i jedną, jedyną właściwą głowę. Ufff uspokajam się na chwilę a moja ręka wędruje w stronę przyrodzenia, pragnę znów poczuć jego moc. Czekałem na to tyle lat...
Momentalnie serce skacze mi do gardła, następuje traumatyczne odkrycie - brakuje mi jednego członka! I to tego najważniejszego - Wacka!
Z duszą na ramieniu odkrywam kołdrę i z rozpaczą spoglądam w stronę swoich wstydliwych okolic. Naocznie potwierdzam najgorsze obawy - nic tam nie ma! Na dodatek coś mi wystaje z klatki piersiowej...
- Kurwa, mam cycki! Krzyczę na głos i wyskakuję jak poparzony z łóżka. Robi mi się gorąco, tysiące myśli przewijają się przez moją głowę i zastanawiam się, co poszło nie tak?
Chyba wariuję, słyszę jakieś głosy wokół, pomimo tego, że w sypialni jestem zupełnie się sam.
Biegnę do łazienki, gdzie dokonuję bilansu strat i zysków. W lustrze ukazuje się twarz rudej, którą widziałem podczas chędożenia. Nie wiem jak to się stało, ale najwidoczniej zamiast szacownego młodzieńca, przejąłem powłokę cielesną jednej z tych nieszczęsnych ...
... niewiast. Tragedia, przez chwilę przeżywam załamanie nerwowe, zaczynam słabymi piąstkami tłuc w ściany i krzyczeć - dlaczego? dlaczego, kurwa ja?
W tym ciele, moje ambitne plany na najbliższe dni polegające na urządzeniu pijackich i seksualnych orgii, muszą ulec zniweczeniu. Białogłowy nie są zdolne do takich podniosłych rzeczy.
Na dodatek mam rozdwojenie jaźni, ciągle słyszę jakiś szyderczy głos, teraz wiem - dobiega z wnętrza mojej czaszki. Czyżby to pozostałości dawnej właścicielki? Tego także się nie spodziewałem...
Sytuacja wyraźnie wymknęła mi się spod kontroli, jestem teraz uwięziony w marnym niewieścim ciele, a na dodatek napastuje mnie dusza osoby, której je skradłem.
Wiem, że muszę wziąć się w garść. W całym moim życiu nie takie rzeczy mnie doświadczały i zawsze dawałem sobie radę. Sprzedałem duszę diabłu, zyskałem magiczne umiejętności, byłem sławny w całej Rzeczpospolitej, leciałem do piekła, przez kilkaset lat mieszkałem na księżycu, a teraz wróciłem na ziemię i znalazłem się w ciele kobiety...
Oddycham głęboko, uspokajając ciało i umysł, wiem że muszę zacząć działać.
Na początek przeglądam się w lustrze. Rudzielec jest stanowczo za chudy, brak mu wypełnienia tu i tam, charakteryzującego prawdziwie ponętne damy. Piegi również nie zachęcają, na szczęście rysy twarzy są dosyć przyjemne. Włosy długie, oczy brązowe i duże, nosek drobny, usta pełne i dobrze uzupełniające całość.
Z pewnym podnieceniem sięgam wzrokiem niżej. Niczym dziecko odkrywające ...