Specjalne ćwiczenia
Data: 17.03.2023,
Kategorie:
fan fiction,
Lesbijki
przyjaciółki,
delikatnie,
azjatka,
Autor: Małe Stópki
... przed sobą, wyciągnęła szyję i chwyciła je wargami, ssąc je i liżąc, tak jak uprzednio Yui robiła z jej uchem.
Jęcząc głośno, dziewczyna z całych sił wtuliła się w Azusę.
- Och, tak! Azusiu szybciej! Szybciej! - wołala.
Nie zważając protest zmęczonych mięśni prawej ręki Azusa, dawała z siebie wszystko by zaspokoić przyjaciółkę i po kilkunastu sekundach udało jej się doprowadzić ją do spełnienia
- A-zusia! Azunia! Azusaaaaa! - krzyknęła Yui, wbijając paznokcie w plecy przyjaciółki. W dłoń Azusy uderzył niespodziewanie krótki strumień jakiejś cieczy, jakby ktoś odkręcił kran pod dużym ciśnieniem. Przez kilka sekund Yui tuliła się do niej wstrząsana spazmami, jęcząc głośno i kurczowo zaciskając uda. W końcu wycieńczona opadła bezwładnie w ramiona Azusy z trudem łapiąc oddech i od czasu do czasu podrygując leciutko.
Przez kilka chwil dziewczęta trwały przytulone do siebie, lewą dłonią Azusa wciąż gładziła włosy Yui, nie bardzo wiedząc co począć z prawą, która wyciągnięta z majtek przyjaciółki była cała mokra. Dziewczyna czuła, jak rozpalone podnieceniem miejsce pomiędzy jej nogami również domaga się przyjemności, zastanawiała się, czy nie powiedzieć o tym Yui, jednak czując, jak ciało przyjaciółki drży w jej ramionach, postanowiła poczekać i dać jej jeszcze trochę czasu na dojście do siebie. Nie musiała czekać długo - A więc teraz moja kolej, żeby podziękować Azusi? - zapytała Yui wesoło.
- Ch... chyba tak - odparła nieśmiało Azusa. Bardzo chciała dać ujście ...
... podnieceniu, które akumulowała w sobie już od dłuższego czasu. Była też ciekawa, jak to jest, kiedy inna osoba daje ci przyjemność. Pamiętała, że w momencie spełnienia Yui nasiusiała na nią jakimś dziwnym płynem. Ciekawe czy dzieje się tak dlatego, że to ktoś inny cię dotyka? - pomyślała. Zawsze, kiedy robiła sobie dobrze była w tym miejscu wilgotna, ale coś takiego jeszcze nigdy jej się nie zdarzyło. Myśl o tym, że też mogłaby coś stamtąd wystrzelić, sprawiła, że Azusa ponownie poczuła się trochę zawstydzona.
- Nie ma się czego bać - powiedziała Yui czułym i uspokajającym głosem, jakby wyczuwając jej wątpliwości. - Przecież jesteśmy przyjaciółkami, a to, co tu robimy, jest naszym wspólnym przyjacielskim sekretem, prawda? Odpręż się i połóż wygodnie, a twoja Yuiś wszystkim się zajmie.
Słowa koleżanki podziałały na nią uspokajająco. Chyba rzeczywiście nie miała się czego wstydzić, w końcu Yui była jej najlepszą przyjaciółką. Położyła się na plecach i słuchając rady przyjaciółki, odprężyła się i pozwoliła, by ta przejęła inicjatywę. Po raz kolejny ogarnęło ją to specyficzne połączone z poczuciem bierności podniecenie. Yui pochyliła się nad nią, bez pośpiechu ściągnęła z niej spódniczkę i odrzuciła ją niedbale za plecy.
- Moja Azusia to jednak naprawdę najsłodsza truskaweczka na świecie! - zawołała dziewczyna, podnosząc lśniące z podniecenia oczy na przyjaciółkę. Przez chwilę Azusa nie wiedziała, o co może chodzić, jednak po chwili zrozumiała. Jej policzki zapłonęły ...