-
Ciezarna dziwka 6
Data: 20.03.2023, Kategorie: Fetysz Autor: Ania L
... oczy. -Dziękuję, panie. Jestem twoją dziurą do pierdolenia - krzyczałam przez zaciśnięte zęby. Splunął jeszcze raz, złapał mocno za szyję i zaczął całować, brutalnie wciskając mi język w gardło. Wciąż nie przestawał rżnąć tak mocno, że moja zaczerwieniona piczka płonęła z bólu. Po kilku sekundach przestał mnie całować i wymierzył kolejny policzek, ciągle ściskając mocno szyję. -Czemu na to wszystko pozwalasz, ty bezwartościowa suko? - zapytał, groźnie na mnie patrząc. -Bo mi zapłaciłeś. Bo jestem sprzedajną wywłoką, która nie potrafi przestać się kurwić nawet z olbrzymim ciążowym brzuchem. Znowu splunął między oczy. -Kim jesteś? - wrzasnął. -Szmatą! Znów jego ślina lecąca między ściśniętymi ustami i z siłą rozbijająca się obok mojego nosa. -Kim?! - ponowił pytanie. -Żałosną, pierdoloną szmatą! Teraz mocny policzek, po którym moja głowa odskoczyła. -Błagam, panie. Pozwól swojej żałosnej dziwce dojść. Każ mi mieć orgazm. Rozkaż mojej piździe, żeby eksplodowała w ekstazie. Uderzył znów i zapytał: -Chcesz tego, głupia dziwko? -Tak, panie! -Mam ci dać orgazm. -Tak! Powiedz mi kiedy mam dojść! -Dojdziesz gdy zaleję cię spermą, rozumiesz kurwo? -Och tak. Spuść się w tę niewyżytą cipę. Po chwili coś sobie przypomniałam. -Powiedz, że jest brzydka - poprosiłam. -Co? - zapytał zupełnie zdziwiony Artur. -Powiedz, że mam obrzydliwą pizdę. -Co? Czemu? - wciąż wydawał się zbity z tropu, jednak nie przestawał mnie ...
... rżnąć. -Błagam, panie! - krzyknęłam. Mężczyzna chwilę się zastanawiał, po czym powiedział żonie, żeby ustawiła się przede mną na czworaka i wypięła tyłeczek, rozkładając pośladki dłońmi. Potem złapał mnie za włosy i niemal wcisnął twarz w wypiętą pupę. -Widzisz tę idealną muszelkę, zdziro? - krzyknął. -Tak, panie. -Chciałabyś mieć taką śliczną szparkę, zamiast tego żałosnego, rozklepanego cipska, co? -Och tak. -Myślisz, że komuś podobają się te paskudne wystające wary, ty żałosna szmato? -Nie! - jęknęłam. -Patrz jak wyglądają normalne cipki. Myślisz, że ktoś wolałby się ładować w to coś, co masz między nogami. -Nie, panie. Nikt nie wybrałby takiej ohydnej szpary. Niemal płakałam z upokorzenia, ale jednocześnie musiałam się z całych sił powstrzymywać, żeby za szybko nie dojść. -Dziękuję ci, że chcesz wkładać w nią swojego cudownego, wielkiego kutasa - kontynuowałam. -Gdybyś nie była w ciąży, to nigdy bym cię nie wypierdolił. -Wiem panie. Mam brzydką pizdę. Mam brzydką pizdę. Mam brzydką pizdę - powtarzałam w kółko i odpływałam, ledwie już powstrzymując orgazm. -Po ciąży już nikt nie będzie chciał jej pierdolić. Nie dość, że będzie jeszcze bardziej paskudna, to rozluźni się tak, że ciężko będzie cokolwiek poczuć, suko. -Wiem. Będę musiała rozkładać nogi przed każdym, licząc że ktoś się zlituje i zerżnie mnie jak szmatę. Nie wytrzymam już panie - dodałam. - Błagam, spuść się w tę żałosną dziurę i pozwól mi dojść. -Chcesz tego, ...