Ciezarna dziwka 6
Data: 20.03.2023,
Kategorie:
Fetysz
Autor: Ania L
... suko?
-Tak! Zalej tę ohydną, zapłodnioną picz.
Usłyszałam za sobą jęk, gdy Artur wbił się do samego końca i ostatkami sił krzyknął:
-Teraz dziwko. Dojdź!
Dostałam tak mocnych skurczów, że cipka wypchnęła wciąż strzelającego na nią spermą kutasa, po czym pod ciśnieniem wyleciało z niej sporo soczków. Jęczałam, a moje nogi trzęsły się jak galareta. Po dłuższej chwili, Sylwia uklęknęła za mną i zaczęła zlizywać spermę z moich pośladków i obu dziurek. Znów wzdrygnęłam się, gdy poczułam język miękko naciskający na odbyt. Następnie przywarła otwartymi ustami do cipki i ssąc mocno, wydobyła z niej resztę nasienia. Podeszła znów z przodu i stając nade mną rozkazała, żebym podniosła wysoko głowę i szeroko otworzyła usta. Posłusznie wykonałam polecenie i patrzyłam jak z dużej wysokości, z ust Sylwii, zaczyna wyciekać sperma Artura, wylizana z mojej cipki. Szybko skorygowałam ustawienie głowy, żeby wszystko wpadło do moich ust. Długi strumień powoli do nich spływał. Gdy skapnęła ostatnia kropla, połknęłam grzecznie wszystko i powiedziałam, patrząc na moich państwa:
-Dziękuję.
-Wstań i idź się wykąpać - poleciła pani.
Jej mąż wciąż był wyczerpany i siedział na krześle obok, ciężko oddychając. Powoli wstałam i poczułam dłoń Sylwii na mojej. Przyciągnęła mnie do siebie i pocałowała, tuląc mnie delikatnie i głaszcząc opuszkami palców moje plecy. Kiedy się odkleiłyśmy, spojrzała na mnie z uśmiechem.
-Masz śliczną cipkę, wariatko - powiedziała.
Przez resztę dnia, ...
... ponownie miałam wolne i we troje spędzaliśmy czas, znów coś oglądając, rozmawiając jak starzy znajomi czy jedząc wspólnie obiad. Potrzebowałam takiego czasu, a oni chyba zdawali sobie z tego sprawę. Siedziałam ubrana, ogonek już dawno opuścił moją pupkę, dzieląc los zdjętej obroży i czułam się naprawdę swobodnie. Od czasu do czasu padały dwuznaczne żarty, jednak żadne z nich nie paliło się, żeby wykorzystać je jako wstęp do jakiegokolwiek zbliżenia, chociaż widziałam jak pożądliwie wpatruje się we mnie parka. O jedenastej poszliśmy we trójkę do sypialni i po zdjęciu wszystkich ubrań, położyli razem na łóżku. Artur pocałował mnie chwilę, ale zaraz zaczął przytulać i głaskać swoją żonę, więc stwierdziłam, że nie będę im przeszkadzała. Po cichu licząc, że zaraz przyjdzie kolej na mnie, zamknęłam na moment oczy i nie wiedząc nawet kiedy, zasnęłam.
Obudziłam się w środku nocy, tak jak ostatnio, jednak po krótkim rozejrzeniu się po sypialni, zrozumiałam że jestem w niej sama. Byłam mocno zaspana, więc zaskoczyło mnie to tylko trochę. Wstałam i powoli ruszyłam w kierunku toalety. Będąc koło balustrady nad schodami, usłyszałam dobiegające z dołu jęki. Zrozumiałam, że gospodarze poszli zabawiać się gdzie indziej, żeby mnie nie obudzić i ruszyłam dalej, jednak po kilku krokach zatrzymał mnie inny dźwięk - płacz kobiety. Przestraszona, szybko zapomniałam o pełnym pęcherzu i ruszyłam po cichu w dół schodów. Głosy dobiegały z pokoju leżącego po całkowicie przeciwnej stronie domu, niż ...