1. Chcę więcej, kochanie (III)


    Data: 28.03.2023, Kategorie: małżeństwo, Brutalny sex przygoda, zazdrość, Autor: Pablito

    ... pominę jakiś fragment, to jestem świadoma konsekwencji i z pokorą przyjmę surową, bardzo surową karę. – Oblizała wargi. – Jejku, ale się napaliłam. – Przeciągnęła się, jak kocica. – Potrafisz doprowadzić mnie do białości.
    
    – Podnieciłaś się? – To pytanie tylko z pozoru było niewinne. Jego opowieść dała mu odpowiedź na część nurtujących go pytań.
    
    – Jak nigdy – odparła nieświadoma jego intencji. Tego, że właśnie zasiał na jej dnie myśl. Jak w Incepcji.
    
    – Świetnie. To teraz ja idę pod prysznic, bo – wstał i zostawił ją całkowicie zaskoczoną – taki miałem plan.
    
    – Jaki plan? – krzyknęła za nim, ale zniknął już w łazience. – Czekaj. Jaki plan? Cholera! Idę do ciebie. – Wstała i pobiegła za swoim mężczyzną.
    
    Otworzyła drzwi i zagwizdała. Łazienka miała rozmiar sporego pokoju. Od razu zwróciła uwagę na wspaniałe umywalki, terakotę i cudownie oprawione lustra. Doskonałego uroku dodawały subtelnie rozmieszczone źródła światła. Ich zadaniem było z całą pewnością budowanie klimatu takiego, który w danej chwili odpowiadał bywalcom. Rafał stał nago przed wielką wanną z hydromasażem. Jej cembrowina wbudowana była w podest kąpielowy, na który prowadziły cztery stopnie z tekowego drewna. Siedząc w gorącej wodzie można było zabudowany podest traktować, jak podłogę. A w samym środku bez problemu zmieściło by się czterech dorosłych ludzi.
    
    Spojrzała na prawo, gdzie naprzeciwko ściany luster i umywalek umieszczona była wielka kabina prysznicowa z deszczownicą. Zauważyła również ...
    ... tajemnicze drzwi z przydymionego szkła, obudowanego w ciemne drewno.
    
    – Jak masz ochotę na saunę – Rafał wskazał na miejsce, które przyciągnęło jej uwagę – to proszę. Do dyspozycji. Ale zdecydowanie zachęcam cię do skorzystania z sauny w strefie SPA. Tam jest lepiej – zamyślił się i uśmiechnął do wspomnień. – Ciekawiej.
    
    – Widzę, że masz doświadczenie, byczku – skrzywiła się z lekko – przypomnij mi, czy w tej saunie trzeba przebywać nago? Czy tutaj są inne zasady?
    
    – Zasady są jasne i nie podlegają żadnym negocjacjom. – Zszedł ze stopni i udał się do kabiny prysznicowej – tylko nagość. Nie ja to wymyśliłem.
    
    – A ty – zaczęła niepewnie z lekkim strachem – w której saunie wolisz przebywać, gdy tu wypoczywasz?
    
    – Gdy tu pracuję? – poprawił ją. – W SPA. – Rzucił odpowiedź zupełnie od niechcenia i odkręcił kurek, kończąc temat.
    
    Klaudia stała zszokowana. Jej mąż całkiem nago wśród innych ludzi. W saunie. Ale zaraz, skarciła się w myślach, zdając sobie sprawę z obudzonej zaborczości. Tej zaborczości, do której nie ma prawa. Która kreuje podejrzenia i podsyca paranoję. Wszyscy jesteśmy ludźmi. A gdyby to była plaża nudystów? To co? Tam paradowanie nago jest naturalne. Więc dlaczego w saunie ma być inaczej? Takie zasady. Takie obyczaje. W porządku.
    
    – Coś mówiłaś? – krzyknął wystawiając głowę spod strumienia wody. Klaudia zdała sobie sprawę, że ostatnie słowa wypowiedziała na głos.
    
    – Nic takiego. – Uspokoiła go i skierowała kroki do kabiny. – Myślałam na głos. Jezu, ...
«12...141516...23»