Mnich
Data: 06.04.2023,
Kategorie:
miłość,
Zdrada
depresja,
samotność,
Autor: XXX_Lord
... epatuje spokojem moje nogi robią się miękkie, a uda rozchylają bezwiednie. Widząc jego nagie ciało momentalnie mam mokro, czuję suchość w ustach i drżenie rąk.
Nigdy nie czułam tak silnego pożądania w stosunku do żadnego mężczyzny.
- Anka, jesteś tam? Halo?
- Jestem, jestem - wracam do rzeczywistości - Dobrze, powiem ci kto to jest, ale nie oczekuj, że zdam ci relację z tego, co się między nami wydarzyło jak pieprzony Włodzimierz Szaranowicz - Rafał śmieje się głośno - To Paweł Abramow.
- Paweł Abramow? - po wyrazie jego twarzy widzę, że imię i nazwisko niewiele mu mówi - To jakiś dziennikarz albo zagraniczny sportowiec? Rosjanin?
- Nie tłuczku - tym razem to ja zanoszę się śmiechem - To Polak.
- No ale ma ruskie nazwisko.
- Tak, ale urodził się w Polsce, chcesz wiedzieć więcej czy będziemy się spierać o jego pochodzenie i etymologię nazwiska?
- Dobrze już dobrze, mów.
- Pamiętasz sprawę dzieciaka z Ronda Wiatraczna - Rafał robi minę, jakby nie kontaktował - Około miesiąc temu, sobota rano? Dziecko potrącone przez samochód dostarczający pieczywo do piekarni?
- Nie pamiętam - Boże, co za matołek.
- Ja pierd... - urywam przekleństwo - Mieliśmy trzy sprawy jednego dnia, Wiatraczna, Mińska i Igańska. Teraz kojarzysz?
- Czekaj, czekaj - w końcu załapał - To nie jest ten gość, który uratował chłopaka w wypadku?
- Brawo Borewicz, z takim poziomem dedukcji wylądujesz niedługo w prewencji - żartuję sobie z niego po raz kolejny. Nie robi to na ...
... nim zbytniego wrażenia.
- No dobrze, i?
- Były chirurg, mieszka dwa bloki ode mnie. Obecnie żyje z gry na giełdzie, nie pracuje.
- Super, ale mnie chodzi o zupełnie co innego. Twoi poprzedni mężczyźni to były pijawki, żerujące na tobie i nie dbający o ciebie w wystarczającym stopniu. Mnie nie interesuje, kim jest. Najważniejsze jest, żeby troszczył się o ciebie, nie okłamywał cię i nie zdradzał tak jak jego poprzednik.
- Możesz czuć się uspokojony - uśmiecham się pod nosem - Jest zupełnie inny niż lord.
- Anka? - Rafał staje nade mną - Obiecaj mi jedno. Będziesz ostrożna?
- Posłuchaj - jestem pewna siebie jak nigdy, ufam Pawłowi - On naprawdę jest inny, czuję to - przez chwilę zastanawiam się nad opowiedzeniem mu o operacji, ale w ostatniej chwili powstrzymuję się - Wierz mi, że będąc z nim mam wrażenie... jakbyśmy znali się nie dwa tygodnie a kilka lat. Nasze głowy nadają na podobnych falach, mamy zbliżone zainteresowania i oboje kompletnie nie potrafimy tańczyć - śmiejemy się we dwójkę.
- No to na imprezę was nie zaproszę, bo będę miał parę podpierającą ściany - uśmiech nie schodzi z naszych twarzy. Cieszę się, że wróciłaś - Jaroszyński bierze mnie za rękę - i podwójnie cieszę się z faktu, że jesteś szczęśliwa. Może w końcu znajdziesz tą właściwą drugą połowę.
- Może, mam nadzieję, że tak będzie - siadam i biorę telefon w dłoń. Właśnie do głowy wpadł mi pomysł na dzisiejszy wieczór...
Messenger
Ok, uspokój się i weź głęboki wdech. Stoję przed ...