Cichy pokój (V)
Data: 07.04.2023,
Kategorie:
Dojrzałe
nieletni,
blondynka,
alkohol,
Pierwszy raz
Autor: Tamara
... sposób, jaki jest dla ciebie przyjemny, kochał się ze mną, czerpiąc radość dla siebie.
Odebrała ode mnie puste szklanki i odstawiła je na podłodze, w pewnej odległości, a potem zrobiła krok w tył i zaczęła zdejmować suknie. Wolnym ruchem odsłoniła ramiona i ukazała piersi.
– Bądź egoistą – powiedziała, podchodząc do mnie. – Ja też nią będę. – Dodała i ugodziwszy mnie palcem w pierś, nakazała cofnąć i oprzeć się o chłodną taflę okna.
Pochwyciła moja dłoń i położyła sobie na piersi.
– Czujesz? – rzekła, zamknąwszy oczy.
– Tak.
– Opowiedz mi o tym – zażądała.
– Jest cudowna, delikatna, gorąca i taka…
– Jaka jeszcze jest? – spytała spragnionym głosem.
– Duża i pełna, chcę ją pieścić, całować, mam ochotę posmakować ją językiem.
Chwyciłem w dłoń drugą pierś i lekko ją uniosłem, przez chwilę ważąc ją w dłoni, a potem zbliżyłem usta i pocałowałem twardy sutek.
– To przyjemne. Prawda?
Nie odpowiedziałem, nie miałem na to czasu, językiem zatoczyłem krąg, znacząc mokry ślad na ciemnej aureoli. Wbiła mi palce we włosy i przytrzymała głowę, a ja łakomie przyssałem się do jej piersi, pieściłem sutek, przygryzałem, uciskałem palcami, czerpiąc z tego niebywałą przyjemność.
– Tak – wyszeptała wyraźnie zadowolona, ale nie przejąłem się nią i uwolniwszy dłoń, objąłem jej drobne ciało. Pod palcami wyczułem poruszające się wraz z każdym oddechem żebra. Nie panowała nad wdechem i wydechem, robiła to jakby z przymusu, wciągając powietrze szybko i długo ...
... przytrzymując je w płucach. Jej dłonie gładziły moje plecy, ale nie skupiałem się na tym, ledwo co rejestrowałem jej tam obecność, bardziej interesowało mnie jej ciało, to ono dawało mi największą przyjemność. Schodząc dłonią w dół, na jej talię, a potem brzuch, odkryłem wyraźnie zarysowane mięśnie ukryte pod cienką i delikatną skórą. Zapragnąłem ją całować tam, oblizać okolice pępka i poczuć ustami ciepło bijące z jej wnętrza, i już miałem to zrobić, gdy nagle odepchnęła mnie delikatnie i uklękła przede mną.
Spojrzała na mnie spoza grubej fali włosów przykrywającej jej twarz, potem na moje krocze i znowu mi w oczy, jakby chciała otrzymać pozwolenie na to, co zamierzała zrobić.
Bądź egoistką – powiedziałem w duchu i sięgnąłem do guzika spodni.
Chwyciła mnie dłońmi za biodra i patrzyła na to, co robię i w moją twarz. W jej oczach dostrzegłem niecierpliwość i zachłanność, lecz ja nie miałem zamiaru się śpieszyć. Widok na wpół rozebranej kobiety klęczącej u mych stóp wyzwalał we mnie całkiem nowe doznania. Nie mogłem ich w pełni rozpoznać ani nazwać, było w nich coś prymitywnego, to z całą pewnością, być może barbarzyńskiego, nie byłem pewny, ale podniecało mnie patrzenia, na jej uniesioną twarz otoczoną burzą włosów, miarowo poruszające się piersi i uda złączone, jakby wciąż niewinne i tylko dla mnie.
Rozsunąłem zamek rozporka, a ona pomogła mi zsunąć spodnie i zdjąć je całkowicie wraz z butami i skarpetkami. Stałem przed nią tylko w slipkach, penis mocno je wypychał, ...