-
New girl (III)
Data: 12.04.2023, Kategorie: Nastolatki Pierwszy raz Autor: ArinStreal
... gorące wargi zetknęły się z moimi. Dłonie powędrowały pod spódniczkę, zaciskając się na jędrnych pośladkach. Taki męski tik. Jej język wsunął się między moje rozchylone wargi. Nie pozostałem bierny. Pocałunek nie sprawiał mi większej przyjemności. - Upss... - usłyszałem aksamitny głos za moimi plecami. – Przepraszam drzwi były otwarte więc weszłam. - No wiesz, najpierw się puka – warknęła do niej Aurelia odrywając się od moich ust. - Korin to nie tak... - zacząłem się tłumaczyć. - Po co mi się tłumaczysz? Twoja sprawa co robisz i z kim – jednym pchnięciem zrzuciłem z siebie nachalną sąsiadkę. - Mateusz! – chciała protestować, ale nie miałem zamiaru jej słuchać. Podszedłem do Korin. Gdy byłem krok przed nią ona się cofnęła. Spuściła piękne bursztynowe oczy wpatrując się w podłogę. - Ja... nie będę przeszkadzać – powiedziała wskazując na zdenerwowaną Aurelię. Już miała wyjść gdy złapałem ją za rękę i obróciłem do siebie przodem. Raz się żyje. Wyciągnęła ręce opierając je o mój tors, po to by zachować odległość. - Nie! Zostań ze swoją koleżankę i baw się dobrze. – z całej siły uderzyła mnie z otwartej ręki w twarz. Pierwszy raz ktoś odważył się mnie uderzyć. Wyrwała się z mojego uścisku, obróciła się i wyszła jakby nigdy nic. Aurelia śmiała się cicho pod nosem. - Chyba musisz już iść – warknąłem przykładając dłoń do piekącego policzka. - No chyba tak – przechodząc obok mnie ucałowała mnie w policzek. W tedy poczułem do niej odrazę, wstręt, ...
... nienawiść. Wyszła cicho zamykając za sobą drzwi. Podszedłem do lodówki i wyjąłem z niej schab. Przyłożyłem go do obolałego policzka. Usłyszałam skrzypienie drzwi. Wrócił Szymon. Spojrzał na mnie i zaczął się śmiać. - Ha ha. Naprawdę strasznie śmieszne. – wycedziłem przez zaciśnięte zęby. - Opowiesz bratu co się stało? – opowiedziałem mu wszystko ze szczegółami. Na koniec znowu zaczął się śmiać. - Jestem tylko o rok starszy a o lata świetlne mądrzejszy. - Hmmm... no wiesz to ty dwa razy nie zdałeś z klasy do klasy. - Chodzi mi o mądrość życiowa deklu! – przewrócił oczami. – Mogłeś brać obie na raz. - Powaliło cię! Nie mam takich zboczonych myśli jak ty! – Szymek zaśmiał się i poszedł oglądać film w telewizji. Złapałem za telefon i zadzwoniłem pod numer z którego dostałem sms-a. Czekałem i czekałem. - Ona nie odbierze – krzyknął do mnie Szymon. Miał racje. *** Weszłam do domu. Czułam się oszukana, zdradzona. Jak on mógł! Wiem, że nie jesteśmy razem, ale zaprosił mnie więc powinien sobie darować migdalenie z jakąś małolatą. Żałuję, że poprosiłam Klaudię o jego numer. W kuchni spotkałam Alana i Kacpra. - Wychodzimy na chwilę zaraz wrócimy – westchnęłam. - Ale Bartek zostaje. – Kacper puścił do mnie oczko. No pięknie! Jeszcze jego mi brakowało. Wyszli na zewnątrz a ja poszłam schodami na górę. Nie wiedziałam co robić. Poszłam do pokoju Alana. Bartek siedział na krześle obrotowym wpatrując się w monitor komputera. Podeszłam do niego cicho i ...