1. New girl (III)


    Data: 12.04.2023, Kategorie: Nastolatki Pierwszy raz Autor: ArinStreal

    ... położyłam gorącą dłoń na jego ramieniu.
    
    - Nie słyszałem jak weszłaś – powiedział podnosząc na mnie wzrok. Na ekranie komputera zauważyłam stronę sklepu internetowego. Oglądał jakieś miecze.
    
    - Co to jest?
    
    - To są katany. Miecze samurajskie. Trenuje już dość długo. Poprzednie już się zepsuły i stępiły. Potrzebuję nowych – nachyliłam się aby przyjrzeć się lepiej zdjęciu na ekranie.
    
    - Kacper też...
    
    - Nie. Nie kręcą go sztuki walki – przeniósł wzrok z mojej twarzy nieco niżej. Dopiero teraz zdałam sobie sprawę, że spod bluzki widać sporą część moich piersi. Bartek nie był skrępowany tym, że patrzy na cycki siostry swojego kumpla. Wyprostowałam się i podciągnęłam bluzkę, żeby zasłonić w pełni swoje wdzięki. Zdawałam sobie sprawę, że mam co zasłaniać (spory rozmiar odziedziczyłam po mamie).
    
    Zadzwonił mi telefon. Znowu dzwonił Mateusz. Nie chciałam teraz z nim rozmawiać, ani o nim myśleć. Odrzuciłam połączenie. Bartek wstał z krzesła i podszedł do mnie. Poczułam szybsze bicie serca. Co on chce zrobić?
    
    - Wiesz, że strasznie mi się podobasz? – wziął do ręki mój warkocz.
    
    - Nie – modliłam się w duchu, żeby się odsunął. Czułam się osaczona jak dzika świnia na nagonce.
    
    - No to teraz już wiesz. Przybliżył swoją twarz do mojej szyi. Objął mnie silnym ramieniem w taki i przycisnął mocniej do siebie. Poczułam jego gorący oddech. Jego usta musnęły delikatną i czułą skórę. Parzący język zastawił mokry ślad tuż pod uchem.
    
    - Proszę przestań. – Nachalna dłoń ...
    ... wślizgnęła się pod koszulkę. Szukała drogi do mojej piersi. To nie było miłe uczucie. Bałam się. Mógł zrobić co chciał. Już miałam krzyczeć gdy z parteru dobiegł moich uszu śmiech Alana. Po raz pierwszy cieszyłam się, że mój "kochany" brat wrócił do domu. Bartek odsunął się ode mnie. Najwyraźniej też usłyszał, że jego kompani wrócili na chatę. Wykorzystując sytuacje wyrwałam się z jego uścisku i szybkim krokiem poszłam do swojego pokoju.
    
    Rzuciłam się na łóżko. Słyszałam jak Alan woła.
    
    - Wychodzimy!
    
    - Dobra! – odkrzyknęłam. – A gdzie mama?!
    
    - Wyszła gdzieś mówiła, że późno wróci! – Ha! Minie mnie rozmowa z mamą.
    
    Telefon znowu zadzwonił. Mateusz. Byłam rozdarta. Chciałam z nim porozmawiać, ale to co dzisiaj zobaczyłam przyprawia mnie o migrenę. Jednak uczucie, którym darzyłam tego rosłego chłopaka było silniejsze niż... zazdrość. Sięgnęłam po telefon. Odebrałam i powiedziałam.
    
    - Tak?
    
    ***
    
    - Tak? – rozbrzmiał jej słodki jak miód głos.
    
    - Korin, daj mi szanse to wytłumaczyć. Ja wcale tego nie chciałem. – Wiem, że brzmiało to co najmniej komicznie.
    
    - Nie pociskaj kitu. Jestem blondynką, nie idiotką – nie była zła, ale jakby... smutna, załamana. Czułem, że coś się stało i nie koniecznie chodziło o mnie.
    
    - Wiem, że ledwo mnie znasz. Wiem, że teraz na pewno nie chcesz mnie lepiej poznać ale...
    
    - Ale co? Masz swoja śliczną koleżankę idź z nią się zabawiać! – teraz była naprawdę wściekła.
    
    - Do niczego nie doszło!
    
    - Aaaa! To dlatego macałeś ją po dupie i ...
«1...345...13»