Dziecko. 31
Data: 22.04.2023,
Kategorie:
Anal
Hardcore,
Autor: ---Audi---
... tyś zainwestowane z bardzo ciężkiej pracy, w pierwszy tysiąc książek...
- A teraz ile sztuk kupujesz ?
- Po 20 tysięcy...
- Jestem w szoku, powinnaś sama wydać książkę jak dojść od zera do milionera...
- Jeszcze nam brakuje...
- To tylko kwestia czasu...
Zamyśliłam się, milion... przy następnej książce... przy inwestycji... e... ja nie liczę do przodu.
Ale wydać książkę o mojej drodze na szczyt... to byłoby ciekawe... Opisałabym każdego faceta, z którym musiałam iść za kasę, wspomniałabym o każdej połkniętej spermie, o biciu, o pręgach na tyłku, o zmęczeniu, o Joli mojej opiekunce i co... o mężu, który nie wierzył w swoją żonę... a na koniec, jak wielki artysta okazał się po wódce chamem, który gwałci ciężarną kobietę, która przez to prawie traci dziecko...
Nie... kuszące, ale tę prawdę o swoim życiu wezmę do grobu, nikt nigdy się nie dowie, chyba, że opiszę gdzieś to incognito... ale czy to będzie ciekawe, czy ktoś to przeczyta... czy skomentuje ? Ha, ha...
Umówione spotkanie na jutro, teraz do domku, muszę sprawdzić czy kasa już wpłynęła. Dostaniemy za 5 % - 17,5 tysiąca, ma Wojtek rację, te dodatkowe 3 procenty będą moje, zarobię je dupą, należą mi się jak chłopu ziemia.
Co miesiąc dycha na waciki, a kiedyś, aby zdobyć 12 tysięcy musiałam dawać z 6 albo i 8 razy, zaciera mi się ten wysiłek, jestem teraz w zupełnie innym miejscu swego życia. Nawet charakter mi się zmienił, nie lękam się już niczego, pewność siebie to potężne ...
... uczucie...
Nie minął rok, a z zastraszonej myszki, która ledwo zaszła w ciążę z byle kimś, stałam się kobietą interesu i ogólnie wielkiego sukcesu. Jestem teraz zupełnie niezależna od nikogo, nawet od swojego męża...
Dziwnie to zabrzmiało, dostałam gęsiej skórki...br... ale myśl, że jestem teraz w elitarnym klubie bogaczy, razem z Robertem dodała mi jeszcze większej radości.
E... zajadę jeszcze do Mariusza, sumarycznie kasa jest jego, chociaż wytłumaczę... jak stoi, dzięki niemu i sobie to się dzieje.
Zajechałam, akurat był...
- O moja opiekunka...
Dał mi buziaka i chciał więcej... ale jestem na niego ciągle zła, tylko kurtuazja...
- Muszę wytłumaczyć ci, co się z kasą dzieje...
- Ja jestem zadowolony...
- Wiem, ale ja jestem przede wszystkim uczciwa...
- Wiem, wierzę Pani w każdym słowie...
- Słuchaj, po d**gim dodruku...
- Był już d**gi ?
- Tak... jak ja załatwiam interesy, to one się kręcą... myślisz, że dupy dawałam na imprezie, bo chciałam ?
Nie odezwał się, wiedział o co chodzi... że zaraz będzie następny opierdziel...
- Dawałam, bo tak trzeba było, gdybyś to sam załatwiał.. zresztą wiesz, że odrzucił cię prezes wydawnictwa, tylko mój upór to zrobił i mój nos...
- Wiem.
- To teraz skup się... po d**gim dodruku na koncie jest 370 tysięcy... i następne 100 w sklepie...
Zbladł, usiadł się i otworzył gębę...
- Ile ?
- Ale ty tej kasy nie dostaniesz, bo zgłupiejesz. ona idzie w inwestycję...
- Ja jej nie chcę, po co mi kasa na ...