Dziecko. 31
Data: 22.04.2023,
Kategorie:
Anal
Hardcore,
Autor: ---Audi---
... studiach... ?
- Zainwestowałam ją, miesięcznie będzie do wypłaty ponad 17 tysięcy, część na twoją kartę, reszta na wydatki sklepowe.
- O mój Boże...
- Dostaniesz np 5 tyś i możesz robić co chcesz, tylko pilnuj się...
- Może przeprowadzimy się z babcią do czegoś lepszego...?
- Wynajmij mieszkanie jakie ci się spodoba... i tak wystarczy...
Jego oczy świeciły się jak żarniki, ale szczęście...
- A dla Pani ?
- Ja tam nic nie chcę...
- Nie zgadzam się, proszę wziąć sobie na wypłatę 5 tyś, tyle co ja...
- Chcę powiedzieć najważniejsze, że tak zainwestowana kasa jest cała twoja i gdy skończysz studia, to np kupisz sobie dom, albo mieszkanie...
- Nie wierzę, nie wierzę...
- No to tak z grubsza...
- Mogę uściskać ?
Zawahałam się, e... uraza to cierpienie, moje i jego, nie zrobi już tego błędu... niech dobro zwycięży...
- Wybaczam ci...
- Naprawdę ?
- Tak...
- Ja nigdy, nigdy...
- Wiem...
Podszedł i objęliśmy się w dość czułym uścisku...
Przytulił się mocno biodrami... poczułam... stał mu... chciałam już puścić, ale ja... jestem... jestem... przyciągnęłam go jeszcze mocniej... spojrzał się na mnie i polecieliśmy w taką ślinę, że aż mi oddechu zabrakło...
To był wybuch wulkanu... zaczął zrywać ze mnie sweterek, ręka już szła na tyłek, już minęła gumkę rajstop i majtek... by po chwili ściskać mi nagi pośladek...
Cipka już puściła, ona to jest pierwsza, poczułam w piersiach mrowienie i zaraz jego dłoń na nich... szybko ...
... rozpinałam sukienkę, guziki z przodu, stanik zapięty z przodu.... dwie sekundy i byłam naga u góry... z piersiami w jego ustach... odchyliłam głowę do tyłu... tak... pieść mnie... oczekuję i uwielbiam...
Zaczęłam sama rozpinać mu spodnie... gorączka wstąpiła we mnie... energia grzała me ciało... pragnęłam pieszczot, jego języka i jego kutasa we mnie...
- Wyliż mnie...
Jego ręka będąca na tyłku i ugniatająca go, ściągnęła jednym ruchem całe majtki z rajstopami do kolan... on klęknął i już ślinił i tak mokrą cipkę...
Gadanie o forsie, moja umowa z Wojtkiem, moje samopoczucie, wreszcie wolność... tak.. to są afrodyzjaki, jestem zajebista i zajebiście będę z tego korzystać...
Wcisnęłam jego głowę jak najmocniej mogłam...
- Liż mnie, aż przygotujesz mnie i pozwolę ci się zerżnąć...
Odchylił głowę, spojrzał się w górę...
- A tyłek, tam będę mógł też wylizać... ?
- Hm... a gumy masz ?
- Nie...
- Cholera, a tak chciałam mieć przetrzepaną cipę... trudno... przychodzisz na tył...
Odwróciłam się, on pocałował każdy z pośladków, potem rozszerzył je i dotknął słoneczka... lekko pochyliłam się.... zaczął ruchy okrężne... a ja odprężałam się, jest bosko... to jest moje życie... seks... pieszczoty... rozkosz... oddanie się, uległość, miłość...
Jestem KOBIETĄ w każdym słowie i w każdym centymetrze mego ciała...
Jego język był świdrem w mojej głowie, prąd szedł po całym kręgosłupie, a cipka gotowała się, szkoda... muszę sama kupić prezerwatywy ... e.. ...