1. Koleżanka córki


    Data: 26.04.2023, Kategorie: Nastolatki lolita, Romantyczne Autor: Radeck

    ... Miałem już wyjść, ale to było takie piękne, że patrzyłem jeszcze chwilę. Nagle ta mała blond Wenus, robiąc krok w moim kierunku powiedziała:
    
    - Czy mógłbyś mi podać ręcznik?
    
    Nie zasłaniała się, wręcz frywolnie eksponowała swoje wdzięki. Ocierając się o mnie owinęła się ręcznikiem i wyszła z łazienki.
    
    Stałem oszołomiony, tym przedstawieniem, które przed chwilą zobaczyłem. Teraz było dla mnie jasne, że ona już myjąc się wiedziała, że ja tam stoję.
    
    Tej nocy długo nie potrafiłem zasnąć myśląc o nagiej ślicznej koleżance mojej córki.
    
    Następnego dnia rano poszedłem do pracy, nie widziałem jej przez dwa tygodnie. Emocje minęły, ale chyba na mnie miało to jakiś wpływ. Laura zauważyła zmianę, że jestem pogodniejszy, że bardziej dbam o siebie. Ucieszyły mnie te komplementy córki.
    
    Była sobota, siedziałem w moim pokoju przeglądając papiery. Słyszałem, że ktoś przyszedł do Laury. Na dole zabrzmiała muzyka, śmiechy. Do mojego gabinetu wbiegła Laura z koleżanką. Znieruchomiałem, to była ta sama śliczna dziewczyna, którą widziałem nagusieńką w łazience. Jej uśmiech, spojrzenie, jej ruchy znowu mnie olśniły.
    
    - Irenę znasz, nocowała u mnie w moje urodziny. Oznajmiła Laura.
    
    Irena uśmiechając się puściła mi oczko.
    
    - Papcio, czy możemy postawić basen? - zapytała Laura
    
    - Czy nam pomożesz? - dodała.
    
    - Tak, za chwilę przyjdę.
    
    Co ta mała sobie myśli przewracając do mnie oczkami? A tak nawiasem mówiąc, to ma śliczne niebieskie oczka - pomyślałem. Nie ...
    ... przypuszczałem, że widok koleżanki mojej córki tak mną poruszy. Czułem podniecenie i wewnętrzny niepokój. Ochłonąłem chwilę i poszedłem do ogrodu postawić im basen. Dziewczyny były już w strojach bikini, pomagały mi. W trakcie stawiania konstrukcji basenu parę razy zetknęliśmy się z Ireną, za każdym razem miło uśmiechała się do mnie. Po którymś razie zauważyłem, że ona robi to celowo. Spojrzała na moje krocze, a potem uśmiechnęła się. Zauważyła reakcję mojego ciała, znowu znacząco uśmiechając się do mnie.
    
    Basen już stał, więc poszedłem do siebie. W gabinecie miałem otwarte okno słyszałem na zewnątrz figlujące dziewczyny w wodzie. Myśli o tej małej słodziutkiej blondyneczce nie dawały mi spokoju, pobudzając moją wyobraźnię. Uspokoiło się, spojrzałem przez okno, obie leżały opalając się, były tylko w samych majtkach. Wyglądały ślicznie. Laura to dokładna kopia jej mamy. Wtedy, gdy poznaliśmy się, to oboje świata poza sobą nie widzieliśmy. Mieliśmy wtedy wspólne marzenia i plany. Zamyśliłem się tkwiąc dłuższą chwilę w oknie, Irena zauważyła mnie, wstała kiwając mi ręką. Zawstydzony odsunąłem się. Stałem teraz bardziej z boku tak, że one mnie nie widziały. Wspominając stare czasy, dalej patrzyłem przez okno. Nagle usłyszałem otwierające się drzwi, obróciłem się i zobaczyłem wbiegającą Irenę. Stanęła przede mną mówiąc:
    
    - Proszę zejść do nas, tam jest dzisiaj tak ślicznie.
    
    Ciągnęła mnie za rękę.
    
    - Może trochę później, jeszcze mam coś pilnego do zrobienia - zdecydowanie ...
«1234...8»