Nicole cz. 17
Data: 28.04.2023,
Kategorie:
Tabu,
Masturbacja
Pierwszy raz
Autor: juan_schiaffino
... moja Nicole... Delikatna, zmysłowa, pełna erotyzmu. Cudowny Aniołek, wspaniały Kwiatuszek... A dodatkowo uwielbiała seks i w łóżku była pełna fantazji oraz ochoty do eksperymentów. Ideał kobiety...
Wróciłem z zamyślenia, świata swoich przemyśleń o kobietach i mężczyznach.
Kiedy się obejrzałem, Nicole wpatrywała się w mojego bezwładnego kutasa.
- Jak myślisz, ile razy siedziałam na tym krześle? – zapytała.
- Nie wiem. Raz... może dwa razy.
Zaśmiała się głośno.
- Prawdopodobnie, zrobiłam sobie dobrze na tym krześle co najmniej sto razy. Może nawet dwieście. Gdy byłeś w pracy, przychodziłam tu i siadałam. Pachniał tobą. Siadałam właśnie tutaj, na rogu. Siadałam i drażniłam cipkę palcem. Wyobrażałam sobie, że wchodzisz i łapiesz mnie na tym, co robię. Na początku byłeś zaskoczony, ale gdy ja nadal się masturbowałam, podniecałeś się do tego stopnia, że nie mogłeś się oprzeć wyciągnięciu kutasa.
- I co zrobiłem później? – czułem, że kutas zaczyna pulsować dokładnie w rytmie bicia mojego serca.
- Czasami tylko mnie podglądałeś, albo podchodziłeś do mnie, wsadzałeś mi kutasa do ust i kazałeś mi go ssać. Ale najczęściej, to kładłeś mnie na kolanie i dawałeś mi klapsa. Pytałeś, czy już odrobiłam lekcję? Gdy potwierdzałam, to wtedy naprawdę mocno mnie rżnąłeś.
Zauważyłem, że bardzo jej się spodobała moja rosnąca erekcja, gdy mówiła.
- Nigdy cię nie uderzyłem, ani razu przez całe twoje życie, nawet jeśli na to zasłużyłaś. Dlaczego akurat to wpłynęło na ...
... twoją bujną fantazję?
Wzruszyła ramionami.
- Myślę, że spodobał mi się pomysł bycia złą nastolatką i karanie mnie za to. Mówiłam ci, że jestem dziwna, tato...
- Może jednak powinienem wziąć cię do psychiatry - powiedziałem ze śmiechem.
- Powinieneś! – zgodziła się z diabelskim uśmieszkiem. - Mogłabym mu opowiedzieć o tym, jak kutas mojego ojca robi się naprawdę twardy, kiedy mówię mu o moich perwersyjnych fantazjach seksualnych.
Spojrzałem w dół, na niezbite dowody mojego podniecenia.
- Cóż, podejrzewam, że on po wysłuchaniu twojej historii, prawdopodobnie też będzie miał kłopot, więc chyba nie będzie mnie winił.
Nicole patrzyła na mnie przez kilka minut, gdy ja bez przekonania próbowałem wrócić do czytania mojej książki.
- Może zrobimy sobie masaż?! – zaproponowała podekscytowana po kolejnej minucie. - Zrobię ci go pierwsza.
- No, nie wiem. W twoim przypadku, to trochę ryzykowne.
- W jaki sposób masaż pleców jest ryzykowny?
- Jedyny powód, dla którego wymyślono masaż relaksacyjny jest taki, że on prawie zawsze prowadzi do seksu.
- Naprawdę myślisz, że próbuję cię oszukać, żebyś mnie przeleciał?
- Chciałbym ten fakt jakoś pominąć.
Nicole pociągnęła dźwignię, która wysunęła podnóżek. Postawiła na nim stopy i rozszerzyła nogi. Miałem teraz niezakłócony widok na jej ukochaną cipkę. Wszystkie oznaki jej własnego podniecenia były wyraźnie widoczne między jej nogami.
- Nie zamierzam kłamać i mówić, że nie będę uprawiała z tobą seksu, jeśli ...