Układ (II)
Data: 11.05.2023,
Kategorie:
BDSM
Oral
Autor: kilgore_trout
... jednym wdechu, więc Iza raczej domyślała się tego co powiedziała przyjaciółka niż to usłyszała.
Westchnęła. Wiedziała, że Nadia tak naprawdę wcale nie chce usłyszeć jej opinii, a słowa wsparcia.
– No wiesz. Jak przeprosił i obiecał, że... To zawsze możesz dać mu drugą szansę – wydusiła z siebie z trudem.
Nadia objęła ją mówiąc:
– Dziękuję. – Po czym wybiegła z pokoju.
Iza skrzywiła się jakby dopiero co połknęła żabę i to sporych rozmiarów. Nie było sensu teraz zniechęcać Nadii do Marcina, nic by to nie dało, co najwyżej by się obraziła. Usłyszała dźwięk telefonu sygnalizujący przyjście SMS-a. "Wtorek. Hotel Babilon. 17". Dupek. Chce się z nią widzieć dzień przed randką z Nadią. W hotelu. Jak z dziwką! Po chwili jednak uspokoiła się, było oczywiste, że chce ją w ten sposób zdenerwować, nie może mu na to pozwolić, a jak trafi się okazja to się z tego chorego układu wycofa.
We wtorek Iza obudziła się dość wcześnie. Nie chciała się do tego przed sobą przyznać, ale była nieco zdenerwowana, domyślała się czego Marcin będzie od niej oczekiwał (trudno się było tego nie domyślić, podczas ich rozmowy nie ukrywał swoich zamiarów), jednak jak to się mówi diabeł tkwi w szczegółach. Nie wiedziała również jak będzie się układać między nią i Nadią jeśli uda jej się kiedyś w końcu pozbyć Marcina. Czy dalej będą przyjaciółkami? Czuła też lekkie wyrzuty sumienia, w końcu jakby nie patrzeć to co planowała zrobić było bardzo nie w porządku. Szybko się jednak otrząsnęła, to ...
... był czas na działanie, nie na myślenie.
Nie przyznawała się do tego nawet przed sobą, ale była nieco ciekawa tego wieczoru. Była ciekawa jaki on naprawdę jest, co dokładnie sobie zaplanował. W ukrytych zakamarkach jej umysłu, których nawet sama nie była świadoma, kryło się także lekkie podniecenie związane z tym, że Marcin, chłopak jej przyjaciółki, jest nią zainteresowany, jakkolwiek nienormalne by to zainteresowanie nie było.
Leżała przez chwilę próbując ponownie zasnąć, w końcu zrezygnowała z tego i zdecydowała, że równie dobrze może wcześniej pojawić się w pracy. Wstała więc i zaczęła się przygotowywać do wyjścia, starała się poruszać po cichu, ale okazało się, że i tak obudziła Nadię, bo ta wyjrzała z pokoju i zapytała:
– Już wstałaś? Która godzina?
– Jeszcze wcześnie. Wracaj do łóżka – odpowiedziała Iza.
– To czemu ty wstałaś? – spytała zaskakująco przytomnie Nadia.
– Chcę wcześniej wyjść z pracy, bo potem mam coś do załatwienia.
– Aha! – wykrzyknęła przyjaciółka Izy – spotykasz się z kimś!
– Co?
– Spotykasz się z kimś – powtórzyła – inaczej powiedziałabyś co będziesz robić. Spotykasz się z kimś, prawda?
Iza była tak zaskoczona (i chyba trochę niewyspana), że nie była w stanie wymyślić na poczekaniu żadnego kłamstwa, więc, nie ufając swojemu głosowi, pokiwała głową.
– Super – Nadia wyglądała na szczerze uradowaną – z kim się spotykasz? To chłopak czy dziewczyna?
Iza się zdenerwowała:
– A co cię to obchodzi? Najpierw sama...
– ...