1. Kroniki Wampirów (II). Krwawy Plan


    Data: 14.05.2023, Kategorie: wampir, Fantazja Autor: Megan_Star

    ... łeb!
    
    Może gdybyśmy byli normalnymi ludźmi, nie robili byśmy takiego szumu. Niestety ludźmi nie jesteśmy i radzimy sobie jak możemy. To co się stało było największą obrazą dla wampira z honorem, wampira, który ma swoją dumę.
    
    Andy zacisną zęby. Lambert wstał przewracając pusty kufel po piwie.
    
    - Jadę sprawdzić co z nią. – powiedział. – Wy zostańcie.
    
    - Nie będziemy tak tu siedzieć. – Alex patrzył na niego jak na idiotę. – Przecież to nasza siostra. Nie zostawimy jej tak.
    
    - Zdzwonię do was. Spokojnie. – wyszedł z sali żwawym, tanecznym krokiem.
    
    - Dziwne. – Andy mruknął jakby sam do siebie.
    
    - Dziwne, co? – Albin popatrzył na niego przenikliwie.
    
    - Gdyby Quin chciał jej zrobić krzywdę, zrobił by to zanim byś się zorientował. Ani by nie pisnęła. Wygląda na to, że chciał ją tylko wystraszyć...
    
    - Albo chciał ją przelecieć jak tanią panienkę, tylko nie wiedział jak się do tego zabrać. – przerwałem mu.
    
    - Uwierz, że zdążył by gdyby chciał. Wiele jest krzaków w tym mieście.
    
    - Może nie chciał kłaść się na twardej trawie. – syknął rozwścieczony Albin.
    
    -Chodzi o coś więcej. – Andy drapał się w brodę.
    
    - Chodźmy do domu. Nie chce mi się balować. – Denis był jeszcze bledszy niż zwykle.
    
    Zgodziliśmy się z nim i szybko opuściliśmy lokal
    
    ***
    
    Andy pierwszy wbiegł do domu. Ja wparowałem tam zaraz za nim. Diana siedziała na kanapie przykryta kocem. Z kuchni dochodziły odgłosy cichej kłótni. Diana na pewno nie wiedziała, że mama sprzecza się z Tolim. ...
    ... Wszedłem do salonu.
    
    - Jak się czujesz? – Denis wyprzedził mnie i przykucnął koło niej. W kącie pokoju stał Lambert.
    
    - Moglibyście przestać się o to pytać?! – wrzasnęła. – Przecież mnie nie zgwałcił. Nic się nie stało!
    
    - Ale mogło! – teraz ja zacząłem krzyczeć. – Coś ty tam w ogóle robiła?!
    
    - Nic! Chciałam na chwilę uciec od hałasu. – odparła spuszczając wzrok.
    
    - Trzeba było powiedzieć. Poszedł bym z tobą. – Denis wstał.
    
    - Byłeś zajęty. – powiedziała czerwieniąc się. – Nie miałam zamiaru ci przeszkadzać.
    
    - Nic nie jest ważniejsze od ciebie! – Denis był wściekły. – Boli mnie to, że w ogóle przyszło ci na myśl, że jakaś siksa jest ważniejsza od ciebie!
    
    - Dajcie mi spokój! – wrzasnęła wstając z miejsca.
    
    - Powiedz "aaaa". – Andy pojawił się ni stąd, ni zowąd.
    
    - Co?! – zapytała unosząc brwi.
    
    - Zrób co mówię. – Diana zrobiła co kazał. Otworzyła szeroko usta pokazując nam... drugą parę kłów. Były małe i ledwo widoczne, ale były.
    
    - Ja nie mogę! – Denis gwizdnął. – Zaczyna się przemiana.
    
    - CO?! – Diana zbladła. – To za wcześniej! Ja nie chce!
    
    Podbiegła do lustra i obejrzała wszystkie swoje zęby.
    
    Do pokoju wszedł tata. Jasne włosy lśniły w świetle lamp. Na tle jasnej cery odznaczała się blizna biegnąca wzdłuż żuchwy. Miał bliskie spotkanie z panną Simphson. Dawne czasy. Czarne oczy mojego ojca budziły lęk.
    
    - CO się dzieje? – zapytał zdziwiony. W dłoni trzymał butelkę. W powietrze uniósł się metaliczny zapach krwi.
    
    - Dianie rosną kły. – ...
«1234...10»