Strach
Data: 19.05.2023,
Kategorie:
porwanie,
gra,
BDSM
Brutalny sex
Autor: BaPe
... protestu. Kierowca zatrzymał się.
- Jankes, wypierdalaj z auta.
- Już nie będę szefie.
- Jankes zaraz się wkurwię i po co ci to? No, Jankes – pomyśl, jeżeli w twoim mózgu została jeszcze jakaś komórka, której nie zniszczył alkohol. Wiesz, że szef szybko się nudzi. Będziesz miał swoje pięć minut. Ale teraz dziunia jest jak dziewica dla smoka i nie pozwalam ci się brzydko bawić, bo się smok wkurwi i nam jaja pourywa! Zrozumiała głupia pała, czy chcesz wpierdol dydaktyczny?
Do Natalii dotarło jak bardzo jest źle. To działo się przecież naprawdę... jechała naga, autem w nieznane wieziona przez dwóch napalonych samców. Wiozą ją do jakiegoś Artura. Przecież to jakiś koszmar, to wszystko.
Świadomość, braku wpływu na dalszy bieg zdarzeń, była przerażająca. Czy taki strach lubiła? Oczywiście, że nie. To miał być strach kontrolowany i koniecznie łagodzony przez bliską osobę. Teraz było całkiem inaczej. Jak ona, naga i w obcym miejscu będzie mogła się obronić przed silnymi mężczyznami? Co jeszcze może ją spotkać? Była wściekła na samą siebie, za reakcję swojego organizmu. Czuła, jak robi się tam w dole... wilgotna. Czy takie zniewolenie łączy się w psychice z podnieceniem? Czy właśnie w jej ciele zadziałało kilkadziesiąt tysięcy laty ewolucji?
Śniła kilka razy o czymś tego rodzaju, ale to były przecież sny. Była teraz zdecydowana bronić się. Bronić, ze wszystkich sił ale to, że nie panuje nad biegiem zdarzeń, była porażająca. Czuła się bezradna. Nie miała pomysłu na ...
... rozwiązanie sytuacji.
Zatrzymali się. Przez otwarte drzwi wtargnęła fala świeżego, leśnego powietrza. Panowała kompletna cisza, przerywana jedynie odgłosami świerszczy. Żadnych odgłosów, świadczących o obecności ludzi.
Mężczyźni odczepili ręce i próbowali wyciągnąć ją z auta. Natalia mocno zaparła się nogami o fotel.
- Proszę mnie natychmiast odwieźć do domu! Mówiła to, zdzierając z oczu opaskę. Mężczyźni byli ledwie widoczni w mroku nocy, nie potrafiła odróżnić ich twarzy, dostrzegała jedynie ich sylwetki.
- Mała - jeśli nie będziesz posłuszna, to będę nieprzyjemny. Nie mam ochoty na szarpanie się.
- Spadaj – wydusiła z siebie Natalia. Postaram się, żebyś tego pożałował!!!Natalia potrząsnęła przecząco głową ale jednocześnie wyszła z auta. Zdała sobie sprawę, że opór nie ma sensu. Stanęła przed autem, przesłaniając dłońmi łono.
Kierowca wysupłał pas ze spodni.
- Pochyl się – powiedział.
- Oszalał pan? Dlaczego?
- Zasłużyłaś na lekcję posłuszeństwa, mała. Powiada chińskie przysłowie "uważaj, aby język ci głowy nie uciął". Jankes, przełóż mi foczkę!
Jankes pochwyciła silnie Natalię i odwrócił ją i pochylił, podsuwając kolano pod jej brzuch. Było ciemno, ale dotychczasowa nagość wydawała się znacznie mniej krępująca od tak upokarzającej pozycji Poczuła uderzenie pasem w pośladek. Nie, nie bolało, Usłyszała głośny trzask... Po chwili pojawiło się pieczenie. Silne, nie do opanowania... Drugi trzask i pieczenie jeszcze większe.
- Wystarczy Jankes. ...