-
pociąg
Data: 22.05.2023, Kategorie: Pierwszy raz Dojrzałe Fetysz Autor: dickens_82
... bilety proszę! Wypuściłem cię, i staliśmy przez chwilę jak para uczniów przyłapana w toalecie przez nauczyciela. Szukałaś w torebce drżącymi rękami biletu, ja swój podałem z wewnętrznej kieszeni marynarki. Wziąłem twoją torebkę i powiedziałem- kochanie, zawsze musisz mieć tam taki bałagan? Uśmiechnęłaś się i uspokoiłaś. -Panie konduktorze, czy pana żona ma też taka torebkę która zjada to co akurat jest potrzebne? Ale konduktor, człowiek wykrzesany ze stali szyn poparzył z dezaprobatą, nie podchwyciwszy żartu. Znalazłem twój bilet i podałem. Skasował i przed odejściem zapytał- który przedział? Trzeci od końca, nikogo więcej nie ma, nie musi pan sprawdzać. -acha- zakomunikował i poszedł dalej. -dzięki... Wyszeptałaś. Myślałam że spalę się ze wstydu... -Bez przesady moja droga, zostaw trochę wstydu dla mnie - uśmiechnąłem się. Puściłem cię przodem. Odwróciłaś się. Ale tego, że uszczypnę cię w pośladek się nie spodziewałaś. Poszliśmy do naszego przedziału. Szum w głowach od wódki, hałasu pociągu i emocji zakłócało tylko wykrzykiwane co chwila w oddali - bilety do kontroli! Oparłaś się plecami o szybę naszego przedziału i chichotałaś, drocząc się ośmielona wódką i rozwojem wydarzeń. Obejrzałem się czy konduktor jest zajęty, wyciągnąłem klucz i otworzyłem. Weszłaś przodem, zatrzymałaś się, odwróciłaś i załapałaś ręką klapę mojej marynarki. Wciągnęłaś mnie do środka z głośnym szeptem: chodź tu wreszcie. Wszedłem, zamknąłem drzwi. Pociąg kołysał tobą stojącą pośrodku przedziału. Poczułaś na ramionach moje dłonie. Przytuliłaś się. Nasze usta znów zaczęły się szukać.