Karina i Grzegorz (X)
Data: 28.05.2023,
Kategorie:
kobieta,
Autor: Cremon
... jej ciepło i rosnące podniecenie. Zdarł z siebie koszulę odkrywając umięśniony tors, czym zwrócił uwagę Magdy, która w odpowiedzi na ten gest zaczęła ugniatać jego jądra. Grzegorz przyjął to z zadowoleniem i zaczął wykonywać ruchy bioder, którymi naśladował wchodzenie w partnerkę.
- Nie spiesz się - powiedziała ostro Magda - nie wolno ci skończyć przede mną, przecież wiesz.
- Będziesz moją suczką jak zawsze - droczył się z nią Grzegorz.
- Jeśli zasłużysz - odparła kobieta cały czas masując najdelikatniejsze części jego ciała.
- Wiesz, że chcę ciebie, teraz - nie dawał za wygraną.
- Zgwałcisz mnie? - prowokowała.
- Jeśli będę musiał... - Grzegorz badał jak daleko może się posunąć.
- Nie zrobisz tego.
- Nie bądź taka pewna siebie - to mówiąc złapał ją za przeguby rąk i szybkim ruchem podniósł z podłogi.
- Co robisz?!
- To co ostatnio na imprezie u Kariny, tylko ostrzej - szarpnął ją i pociągnął za sobą do sypialni.
- Ałaaaa! - krzyknęła Magda, pierwszy i nie ostatni raz tego dnia.
Pewny siebie Grzegorz pchnął ją na łóżko. Przez chwilę patrzył bez słowa na jej nagie ciało, po czym wykonał rozkazujący gest nakazując Magdzie rozłożyć szeroko nogi. Zbliżył się do niej i przez chwilę pomasował dłonią jej cipkę, by po chwili przyłożyć do niej główkę swojego penisa. Niespodziewanie pochylił się łapiąc ją za szyję i powiedział:
- Już wiesz co cię czeka suczko?
Nie czekając na odpowiedź Magdy wszedł w nią stanowczo i rozpoczął swój spektakl, w ...
... którym stał się bezwzględnym zdobywcą, a ją uczynił swoją ofiarą.
- Lubisz to prawda? - zadawał jej pytania cały czas wchodząc w nią coraz głębiej - Lubisz jak cię tak posuwam?
- Nie gadaj tylko pieprz mnie mocno - wyszeptała Magda.
Na to czekał. Na to przyzwolenie z jej ust, którym dała mu do zrozumienia, że nie sprawia jej bólu, ale daje ten rodzaj przyjemności, którego pragnie. Wykonał więc kolejny ruch, na który czekała. Chwycił ją mocno za biodra i odwrócił tyłem nie wysuwając się z niej ani na chwilę. Wchodził w nią jeszcze głębiej.
- Wypnij się ładnie suczko - powiedział tonem nie znoszącym sprzeciwu.
Magda posłusznie przyjęła wypiętą pozycję. Opierając się na kolanach i przedramionach uniosła wyżej tułów i pupę, aby Grzegorz mógł jeszcze głębiej penetrować jej wnętrze. Mężczyzna jeszcze bardziej przyspieszył swoje ruchy uderzając raz po raz swoimi udami o jej pośladki. Magda co raz częściej i głośniej pojękiwała dając mu do zrozumienia, że jest jej dobrze. To ośmieliło Grzegorza do kolejnych prób. Ponownie nie wysuwając z niej swojego penisa chwycił ją za kolana i prostując się zszedł z łóżka pociągając ją za sobą. Stojąc poza łóżkiem unosił ją cały czas ostro posuwając. Ciało Magdy napięło się niczym struna.
- Aaaaa! Pieprz mnie! - krzyczała kiedy napierał coraz mocniej swoim członkiem na jej wnętrze.
- Owszem, będę cię pieprzył cały dzień - znów droczył się z nią Grzegorz - ale nie pozwolę ci dojść tak łatwo.
To mówiąc upuścił jej bezwładne ...