1. WSPOMNIENIA ŚLICZNEJ SUCZKI


    Data: 30.05.2023, Kategorie: BDSM Trans Autor: akanah

    ... spytał. Nie było wyboru wpadliśmy jak nad jeziorem. Trzeba było się zgodzić. Pobiegłam się opróżnić. Tym razem męczyli mnie dłużej i na różne sposoby. Już tak nie płakałam ostro jak wtedy nad jeziorem. Moja dupa była już rozciągliwa i wiedziałam jak luzować i kiedy zwierać. Wtedy to byłam ruchana jednocześnie w oba otwory tj., z dwóch stron dupa – usta. Z umywalni wyszłam na nogach jak z waty. Jednakże byłam zadowolona. Sama zauważyłam, że służenie dupą innym i ruchanie oraz wykonywanie poleceń bardzo mnie podnieca i nie przestaje o tym myśleć. Nie było dnia, aby moja dupka odpoczywała. Często zaraz po śniadaniu biegłam do umywalni, gdzie czekał na mnie jeden z moich znajomych. Szybko rozbierałam się do golasa i wypinałam dupkę do kilku lewatyw, aby być czystą od rana. Ten chłopak nie potrafił zachować dyskrecji niestety. Wkrótce moje grono wielbicieli urosło nieco. Dziś wiem, że miałam szczęście, że nie rozpowiedzieli o mnie szerzej. Wszyscy na zewnątrz udawali, że ot tak kolegujemy się jak to chłopaki, jedna paczka i tyle. Już nie musiałam wydawać swoich pieniędzy. Kupowali mi lody, napoje i słodycze. Było fajnie. Nawet skombinowali (pewnie zginęły dziewczynom) majtki, sukienkę i stanik. Gdy byliśmy sami przebierałam się za dziewczynę. Bardzo mi się to spodobało i podniecało. Tak zostało do dziś, Dziś noszę pełną damską bieliznę i mam wiele innych ładnych wdzianek. Codziennie odbywały się małe orgie w szopce. Czasami było ich aż sześciu. Leżałam na starej kozetce z nogami ...
    ... w górze a oni po kolei ruchali mnie. Mój odbyt po takim czymś mlaskał i cmokał. Całe krocze i uda zalane były wyciekającą ze mnie spermą. Czasami wiązali mnie i tak związaną gwałcili brutalnie. Potem ja nadal leżałam płacząc z wypiętą dupką zalana sokami a oni odpoczywali. Po czym zaczynali od nowa. Teraz to byłam brana prawie wszędzie, I tak leciały dni kolonii. Czas było wracać. Ostatnie dwa dni przed wyjazdem były ciężkie. Moja dupa prawie płonęła pulsując. Tak, gdy wracam wspomnieniami w tamte dni to jestem pewna, że to one zadecydowały o tym kim dziś jestem. Z kolonii wróciłem ten sam,ale jakże inny. Została obudzona we mnie ta d**ga osoba, wtedy mała Zosia. Teraz ŁUCJA
    
    III. NARODZINY ŁUCJI
    
    Po powrocie z koloni już nie byłam ta sama. Ciągle brakowało mi codziennego ruchania, chodziłam podniecona. Nocami miałam seksualne sny i co ciekawe główne miejsce w tych marzeniach zajmowały lewatywy, woda, sedes. Już teraz wiedziałam, do czego służy zbiornik z długa rurka gumową, kranikiem i czarną długa, zagięta końcówka z dziurkami, wiszący zawsze w łazience na drzwiach. Jak tylko sama zostawałam w domu szybko pędziłam do łazienki, rozbierałam się do golasa, trzęsąc się napełniałam zbiornik wodą, kładłam się na podłodze na boku i wsadzałam końcówkę z dziurkami w dupkę. Bardzo przezywałam uczucie napełniania brzuszka. Zbiornik mieścił na raz 1 litr. Początkowo napełniałam zbiornik dwukrotnie. Po lewatywie stawałam przed lustrem z wielkim brzuchem i podniecałam się dodatkowo ...
«12...101112...152»