WSPOMNIENIA ŚLICZNEJ SUCZKI
Data: 30.05.2023,
Kategorie:
BDSM
Trans
Autor: akanah
... masturbacją, potem na sedes. Powtarzałam lewatywy wiele razy aż nie miałam już siły. Stopniowo za każdym razem starałam się wlać więcej wody w kiszki niż poprzednio. W ten sposób rozciągając kiszki zwiększałam pojemność lewatyw. Również mój brzuszek nabrał pełności i rozłożystości. W ten sposób doszłam do 4 litrów lewatywy na raz. To było coś wtedy. Jak wspomniałam jak tylko zostawałam sama lub po szkole wiedząc, że będę sama pędziłam do łazienki na lewatywy. One zastępowały mi choć częściowo ruchanie. Czas leciał dorastałam. Przyszedł okres zmiany szkoły. Inne środowisko, nowe twarze. W pierwszym roku nowej szkoły nie bardzo wiedziałam co i jak, więc nadal nie miałam okazji do dawania dupki. W szatni przed lekcją wuefu przebierając się w strój do ćwiczeń rozbierałam się do golaska i wypinając się powoli nakładałam strój. Inni robili to chowając się i zasłaniając a ja wręcz przeciwnie. Ja jednakże wiedziałam, czego szukam. Bacznie podglądałam chłopaków a zwłaszcza ich kutaski. Były różne. W oko wpadł mi jeden kolega. Na imię Krzysiek. Miał długiego, krzywego kutasa z główką bez skórki. Szerokie biodra. Mocne uda i wystający brzuszek. Zawsze starałam się rozbierać przy nim i tak manewrować, aby dotkać niby niechcący jego uda lub pupy swoją gołą dupcią. Zauważyłam, że nie oburza się tym udając, że nic się nie dzieje. Spostrzegłam jak dokładnie mi się zawsze przygląda. Szybko zaprzyjaźniliśmy się. Na przerwach lekcyjnych rozmawialiśmy o wszystkim. Powoli nasze rozmowy zaczęły ...
... zahaczać o seks. Przyznał mi się, że czasami już nie może wytrzymać tak mu stoi długo kutas. Spytałam czy już ruchał kiedyś. Okazało się, że nie tylko się onanizuje. Zaproponowałam, że mogę mu pomóc, tylko musi to pozostać absolutnie między nami. Nawet długo się nie zastanawiał i zgodził się. Spytał czy znam jakąś dziewczynę chętną do tego. W pewnym sensie tak – opowiedziałam. Na d**gi dzień na dużej przerwie zaprowadziłam go w upatrzone bezpieczne miejsce. Tu nam nikt nie przeszkodzi – powiedziałam, zdejmując ubranie. Nim się zorientował byłam naga. Zaczął coś tak mówić, że myślał, że ja to nie dziewczyna i nie da rady i tak dalej, ale mu przerwałam tuląc się do niego, całując i pieszcząc jego podbrzusze. Jak chcesz możesz mówić mi Zosia, pokaże jak to się robi. Będzie jak z dziewczyną. – mówiłam dysząc. Szybko podniecił się. Rozpięłam mu spodnie i opuściłam razem z majtkami na ziemię. To, co ujrzałam potwierdziło mój słuszny wybór. Jego sprzęt sterczał sztywny, uniesiony i zakręcony w górę. Był długi i gruby z wielką gładką główką bez osłony. Wzięłam go w usta i zaczęłam łapczywie ssać, lizać, całować bawiąc się jajkami. Szybko zaczął sapanie i stękanie. Drżały mu uda u brzuszek. Przerywałam, co jakiś czas, aby dać mu ochłonąć, całowałam uda i podbrzusze. Ponownie brałam do ust i ciągnęłam. Doprowadziłam go do tego, że wystarczyło lekkie ssanie a już skakał. W końcu wsadziłam go sobie aż do gardła i zassałam mocno. Eksplodował z krzykiem i drgawkami. Łykałam ciepły strumień ...