1. WSPOMNIENIA ŚLICZNEJ SUCZKI


    Data: 30.05.2023, Kategorie: BDSM Trans Autor: akanah

    ... Pani Zofia zaznajamiała nas z planem zajęć. Kopie dostałyśmy do domu. Także dostawałyśmy „prace domowe” do realizacji, jak w szkole, a co. Miałyśmy stać się idealnymi suczkami, całkowicie uległą, bez jakichkolwiek ograniczeń., Do każdego rodzaju seksu. Ja miałam być pasywna analnie i aktywna oralnie, dlatego moje odruchy wzwodów zostaną stłumione (i tak są małe). Jednak nie całkiem zostaną uwarunkowane na lewatywy i na chłostanie. Gdy to mówiła Kasia zaczęła cicho chlipać. – Co się stało, Kasiu? – Spytała Pani głaszcząc ją. – No, no, bo ja tak lubię jak kutasek Łucji sterczy na mój widok, a teraz nie będzieeeeeee uuuuu. – Buczała. Pani Zofia popatrzyła na nią i wycierając jej łzy powiedziała łagodnie. – Dobrze Kasiu, zrobimy tak, że kutasek Łucji będzie zawsze stawał, gdy cię zobaczy i to mocniej niż teraz. Dobrze Kasiu? - Tak, tak, dziękuje Pani, dziękuje. – Zapiszczała Kasia przytulając się do Pani. No to Kasia dopięła swego. Z resztą umiała to robić doskonale i bez spostrzeżenia. I dalej. Kasia miała być suczką aktywną i pasywną analnie, aktywną oralnie. Obie miałyśmy mieć powiększone cipki, cycki a Kasia dodatkowo penis i worek. To fizycznie. Duchowo i psychicznie będziemy zachowania, reakcje, odruchy, konwersacje i inne w zależności od sytuacji. No sposobu uwodzenia wszystkim, co mamy. Sporo tego było. Po tym wstępie rozpoczęły się zajęcia. Posadzono a właściwie prawie położono nas w fotelach. Uda na korytkach wsporników, przymocowane pasami zostały rozchylone na boki. ...
    ... Nasze pupcie znajdowały się na brzegu fotela w specjalnych wycięciach. Narządy i cipka były całkiem dostępne. Jeszcze tylko przymocowane zostały ramiona i byłyśmy gotowe. Najpierw zajęto się Kasią. Po nasmarowaniu żelem sutek, cycków, kutaska, jajek i cipki do maszyny podłączone zostały cylindry plastykowe. Uruchomiona maszyna rytmicznie wydawała rytmiczne dźwięki ssania. Na cycki i sutki założono cylindry, otwarto zaworki na gumowych wężach i sutki oraz cycki Kasi zaczęły rosnąć w cylindrach. Na już sztywnego kutasa, ach ta Kasia zawsze się podnieca, naciągnięty został metalowy pierścień aż do łona. Po założeniu cylindra i otwarciu zaworka kutas zaczął wypełniać cylinder. W następny cylinder wepchnięty został worek Kasi. Uruchomiono ssanie i worek z jajkami wydłużał się powoli wypełniając pustkę cylindra. Ostatni cylinder przyłożono do cipki w dupce i ta puchła w oczach wyłażąc na wierzch. Kasia piszczała przerażająco. Pani Zofia zwiększyła szybkość maszyny i wszystkie narządu Kasi zaczęły rosnąć. Piszczała cienko.
    
    Maszyna, co jakiś czas sama zwiększała siłę ssania. Po chwili Kasia ucichła, patrzyła błagalnym, pełnym łez wzrokiem szukając ratunku u mnie. Ja też płakałam bezradna. Mnie założono cylindry tylko na sutki i cycki. Na kutaska i jajka założono gumowo metalowy aparat. Po zaciśnięciu pasków kutasek i jajka wyprężyły się. W kutaska wsadzono metolowy pręt a następnie, było to straszne, Pani Zofia wbiła mi w każde jajko, długą igłę. W cipkę wstrzyknięty został jakiś ...
«12...132133134...152»