WSPOMNIENIA ŚLICZNEJ SUCZKI
Data: 30.05.2023,
Kategorie:
BDSM
Trans
Autor: akanah
... skamleć. Ze stolika obok wziął szczypce zakończone, pod kątem prostym, czymś w rodzaju długiej, grubej rurki, której połówki można było rozwierać na boki. Jedną ręką trzymał obciągnięty penis a d**gą zaczął zagłębiać przyrząd w moją cewkę. Bolało, krzyczałam, mocno wyprężając biodra. Leż spokojnie, Łucjo – powiedział. Po wprowadzeniu przyrządu zaczął go otwierać. Moje jęki przeszły w pisk. Doprowadził do tego stopniowo, że w miejscu i tak sporego wejścia do cewki ział teraz olbrzymi otwór. W zasadzie cała cewka na długości kutaska była wielką rurką. Kutas bolał niesamowicie, był twardy i podskakiwał. W pewnym momencie poczułam narastające podniecenie. Nastąpił niepohamowany wytrysk i biała ciecz wypełniła wszystko. - Ach ty świntuszko, kto kazał ci wytryskać. Nie masz prawa do tego bez pozwolenia. – Krzyczał.
- To sssamooo zrobiło, ja niieee chciałam, przepraszammm uuuuu, proszę PPPana - płakałam.
- Będziesz za to ukarana, natychmiast. – Oznajmił.
Przywiązał mi ręce i nogi do leżanki a przez uda przeciągnął gumowy pas też mocowany do leżanki. Następnie wyjął rozwieracz z mojego penisa. Obracając się wziął coś ze stolika. Zobaczyłam srebrny wygięty gruby przyrząd. Po chwili darłam się ogromnie, gdy on wpychał mi to coś w sztywnego penisa. Wchodził powoli mimo nasmarowania. Ileż można było rozwierać mi cewkę?! Wszedł cały. Pan Stanisław zaczął stopniowo poruszać tym przyrządem tam i nazad. – Litości, juuużzz nie będę tryyskiii, błagam. – Jęczałam, nie mogąc się ...
... poruszyć. Na nic błagania. Potem był następny podobny przyrząd i na koniec trzeci, przy, którym wyłam i krzyczałam. Po wyjęciu przyrządu ziała wielka dziura na całą główkę. Penis sztywno skakał, pulsował boleśnie. - Teraz możesz sobie trysnąć, słodka – powiedział uśmiechając się. To mówiąc zaczął mnie masturbować się. Dotyk i masturbacja kutaska w tym stanie była piekłem dla mnie. Krzyczałam, piszczałam. Szarpałam się i drgałam. Nie mogłam wytrzymać tego. Trwało to bardzo długo, wreszcie gwałtowne skurcze, pieczenie i ból! Następnie silne wysokie trzy wytryski i padłam nic nie krzycząc. To przeszło moje wytrzymanie, leżałam. Jedynie gwałtownie podskakujący penis był oznaką mego życia. Tak była kara za samowolny wytrysk! A co mnie czeka za inne przewinienia?!
Leżałam na leżance cicho piszcząc, gdy on w tym czasie coś pisał w zeszycie. Popatrzył na mnie i powiedział: Teraz skarbie klęknij na kolanka i wypnij cudowna dupcie w górę. Stękając wykonałam polecenie. Podszedł nałożył długie rękawice lateksowe. Widziałam jak bierze ze stolika metalowy przyrząd a po chwili poczułam jak wpycha mi go w dupkę. Między nogami postawił dużą nerkę. Poczułam jak mój otworek jest rozwierany tym przyrządem. Po chwili już głośno krzyczałam, bo czułam mocny ból tam z tyłu. Jednakże moje krzyki nie były brane wcale pod uwagę. Jedynie słyszałam głośne polecenia bym się wyluzowała, nie napinała brzuszka i oddychała głęboko ustami. Chociaż byłam po lewatywach zanim tu przyszłam to jednak poczułam jak coś ...