1. Mandat Anny


    Data: 31.05.2023, Kategorie: political fiction, policja, Zdrada Autor: latarnia_morska

    ... głęboki sen.
    
    Niemal natychmiast zaczęła śnić... bardzo realny sen... Stała w domu swojej teściowej i była całkiem naga. Obok niej stał Jerzy, również nagi. Z uśmiechem na twarzy, długo trzymała jego potężnego, wyprężonego członka w dłoni i pieściła go palcami. A Jerzy pieścił jej nagie, pełne piersi. A przed nimi stała jej teściowa... wredna kobieta, znany polityk... Stała zszokowana i przyglądała się bez słowa cudownie zaokrąglonemu brzuchowi ciężarnej Anny...
    
    Około godziny szóstej rano Jerzy obudził kobietę. Była jeszcze oszołomiona przeżyciami nocy, ale czuła się już prawie trzeźwa. Jerzy dał jej do podpisania papiery o zwolnieniu z izby zatrzymań wskutek nie stwierdzenia znamion przestępstwa. Jak w amoku podpisała, nie czytając i ubrała się. Policjant oddał jej kluczyki, dokumenty i odwiózł ją do samochodu. Wciąż jeszcze nie do końca świadoma, nieobecna myślami, uruchomiła samochód i wróciła do domu.
    
    III - DOM.
    
    SOBOTA, GODZ. 9.00-20.30
    
    Anna spała krótko i niespokojnie. Obudziła się około dziewiątej otępiała, zastanawiając się, czy to co zdarzyło się w nocy nie było jedynie koszmarnym snem. Kiedy jednak podniosła się z kanapy, na której położyła się w ubraniu po powrocie, aby nie budzić męża śpiącego w sypialni, poczuła lepkość pomiędzy nogami. Potrząsnęła głową i powlokła się do łazienki. Była cała obolała. Rozciągnięta do granic możliwości muszelka pulsowała.
    
    Właściwie nie czuła wyrzutów sumienia. Wspomnienie nocnych przeżyć, olbrzymiego członka ...
    ... Jerzego, niesamowitych orgazmów kompletnie je przytłumiło. Jej ciało wciąż jeszcze drżało podnieceniem. Kiedy podeszła do drzwi łazienki i sięgnęła do klamki, oczyma wyobraźni ujrzała inne drzwi, drzwi izby zatrzymań. Prawie natychmiast poczuła, jak staje się wilgotna. Jej muszelka zaczęła pulsować i przez chwilę miała wrażenie, że same zemdleje. Oparła się o drzwi i oddychała głęboko. Dopiero po chwili opanowała się na tyle, że mogła wejść do łazienki.
    
    Stanęła przed lustrem i spojrzała na siebie. Jej włosy były w kompletnym nieładzie, zaś zaczerwienione oczy wyraźnie wskazywały na nieprzespaną noc. Na policzku miała biały strupek, jakby złuszczoną skórę. Dotknęła tego miejsca i zadrżała. Rumieńce wystąpiły na twarzy, kiedy uświadomiła sobie, że to zasuszona sperma. Zdjęła sukienkę. Ślady nasienia pokrywały jej piersi i wewnętrzne strony ud. Serce Anny zaczęło bić mocniej na wspomnienie milionów plemników wlewających się do jej niezabezpieczonej cipki zaledwie kilka godzin wcześniej. Jej strach powrócił. Weszła pod prysznic i zaczęła myć dokładnie całe ciało, ze wstydem usiłując zatrzeć ślady minionej nocy.
    
    Kiedy wreszcie wyszła z łazienki, usłyszała Pawła krzątającego się w kuchni. Szykował poranną kawę. Poszła do sypialni i ubrała się. Kiedy po chwili weszła do kuchni, Paweł siedział przy śniadaniu.
    
    - Anka, gdzie byłaś ostatniej nocy? - zapytał z wyraźnym gniewem.
    
    Chciał powiedzieć coś więcej, jednak przerwał, widząc wyraz jej twarzy.
    
    - Nie chcę o tym mówić teraz - ...
«12...111213...26»