1. Mandat Anny


    Data: 31.05.2023, Kategorie: political fiction, policja, Zdrada Autor: latarnia_morska

    ... rządzie... Nigdy nie lubiła Anny, uważała ją za prostą dziewczynę, która omamiła jej syna. Twierdziła, że Paweł popełnił błąd żeniąc się z Anną i nie raz już sugerowała, że powinien się z nią rozstać... Jeśli teraz się dowie...
    
    "Mam przechlapane" - pomyślała, rozglądając się po celi - "Kurwa, mam przechlapane..."
    
    II - KOMISARIAT.
    
    SOBOTA, GODZ. 3.30-6.00
    
    Po kilkunastu minutach drzwi izby zatrzymań otworzyły się. Anna podniosła się z pryczy. Aspirant, który ją zatrzymał, miał już na sobie mundur. Policjant zamknął drzwi i podszedł do kraty z poważną miną.
    
    - No cóż, pani K., czy zdaje sobie Pani sprawę, w jakie problemy się pani wpakowała? - zapytał, patrząc na Annę przez kraty - Ma Pani już 18 punktów karnych. Dzisiejsze rażące przekroczenie prędkości to co najmniej dodatkowe 5, co oznacza, że przekroczyła Pani limit 21 punktów. To skutkuje zatrzymaniem prawa jazdy. Do tego należy doliczyć prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu, a więc przestępstwo umyślne oraz próbę przekupstwa funkcjonariusza, czyli kolejne przestępstwo. Myślę, że prokurator będzie miał proste zadanie, biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności. I sądzę, że nie pomoże pani ani mąż, ani teściowa...
    
    Mówiąc te słowa policjant pokazał Annie trzymany w ręku alkomat.
    
    - Oczywiście powinienem to zrobić bezpośrednio po doprowadzeniu pani do komisariatu, ale biorąc pod uwagę pani stan, sądzę, że nawet teraz badanie wykaże wielokrotne przekroczenie norm.
    
    Anna pobladła. Czuła, jak pętla wokół ...
    ... niej zaciska się. Kompletnie nie widziała wyjścia z sytuacji. To wszystko zaczynało ją przerastać. Przerażenie ścisnęło jej gardło. Patrzyła na policjanta szeroko otwartymi oczyma.
    
    - Czy to... czy to naprawdę konieczne? - zapytała głuchym głosem.
    
    Aspirant wzruszył ramionami.
    
    - Oczywiście, ma pani prawo odmówić poddania się badaniu alkomatem. W takim razie zadzwonię na Pogotowie. Myślę, że wynik badania krwi będzie dla prokuratora jeszcze bardziej wiarygodny...
    
    W oczach Anny zalśniły łzy. Była kompletnie osaczona. Policjant przyglądał jej się uważnie.
    
    - Cóż - powiedział z namysłem - ma pani także prawo powiadomić o swojej sytuacji męża lub adwokata. Czy chce Pani skorzystać z telefonu?
    
    Anna pokręciła głową. W tej chwili wydawało się jej to najgorszym wyjściem. Powiadomić Pawła? W sytuacji, kiedy jutro, najdalej pojutrze wszystkie lokalne media będą trąbić o niej? Jak jej mąż zareaguje? Jak zareaguje teściowa? Nie, musiało przecież istnieć jakieś wyjście!
    
    - Zapraszam do badania alkomatem - słowa policjanta zabrzmiały jak przez mgłę.
    
    Anna nie była w stanie dalej panować nad emocjami.
    
    - O Boże, panie władzo, zrobię wszystko, co tylko pan zechce, tylko niech pan nie robi sprawy, niech pan nie niszczy mi życia, - jej głos był stłumiony przez łzy - Proszę, dogadajmy się...
    
    Zapanowała cisza. Policjant bacznie obserwował kobietę. Nie dało się ukryć, że była bardzo piękną kobietą. A do tego osobą z tzw. "wyższych sfer". Ta kobieta była naprawdę pociągająca... ...
«1...345...26»