Wspomnienia z dziecinstwa - ferie cz.3
Data: 09.06.2023,
Kategorie:
Pierwszy raz
Autor: Venom
... nieco robiąc mi miejsce i opuściła głowę. Idąc za jej przykładem zajrzałem do środka. Ojciec siedział na skraju wanny z rozszerzonymi nogami, a mama kucając do nas tyłem lizała mu członka. Łazienka była maleńka, ledwie mieściły się w niej dwie osoby, więc pupa mamy była przy samych drzwiach. Patrząc od dołu widziałem jej odbyt, dużą łechtaczkę, którą targała palcami na boki, piersi kiwające się w rytm, a wyżej jądra taty i część penisa, który co chwila znikał w ustach mamy. Nie miałem wytrysku kilka dni, więc mój członek nabrzmiał tak, jakby chciał rozerwać majtki. Po jakimś czasie mama wstała i zajęła miejsce taty. Podczas zamiany zawadziła o coś na pralce, co spadło z hukiem do wanny. Mama zaczęła chichotać.
- Ciszej bo obudzisz dzieciaki - szepnął, ale też zaczął się śmiać. Woda nadal leciała z prysznica zagłuszając trochę dźwięki. Mama nie usiadła na wannie, tylko oparła o brzeg dłonie, wypięła pupcię do góry rozstawiając szeroko nogi i odwracając głowę powiedziała:
- Jestem cała twoja.
Ojciec popieścił chwilę szparkę penisem, a następnie włożył go do...dziurki!!! Całego!!! Następnie wyciągnął zostawiając główkę w środku i pchnął ponownie. Patrząc od dołu widziałem wszystko, jakbym był między ich nogami.
"Co on robi???" - pomyślałem spoglądając na Monikę. Była bardzo podniecona, oddychała z trudem, a jej czerwona twarz wyrażała ekscytację. Zajrzałem ponownie, gdyż jęki mamy zaczęły przebijać się przez szum wody. Alkohol i podniecenie sprawiły, że rodzice ...
... zapomnieli się zupełnie. Tata wbijał się w mamę z taką siłą, że wiszące swobodnie piersi kołysały się w przód i w tył, a jądra ojca z każdym pchnięciem plaskały głośno o łechtaczkę. W pewnym momencie pchnął tak mocno, że ręce mamy ześlizgnęły się z wanny i oboje polecieli do przodu. Mama śmiała się z głową w wannie, a tata stał pochylony nad nią opierając się rękami o ścianę.
- Wstawaj, to jeszcze nie koniec - powiedział. Mama znów wypięła tyłek do góry, ale tata trochę go obniżył, następnie wziął jakiś żel, wycisnął na rękę i posmarował odbyt mamy.
- O tak - wyszeptała. On natomiast przystawił łepek do pupci i zaczął pchać. Pośladki mamy zaczęły się kurczyć do środka, aż wreszcie jakby jakaś bariera ustąpiła, członek zagłębił się w niej do połowy.
- Aaaach! - jęczała mama gdy penis wchodził w nią coraz głębiej. Nie mogłem oderwać wzroku. Cały, ogromny, gruby drąg w pupie. Jak to możliwe? Tata poruszał się coraz szybciej, a mama postawiła nogę na wannie otwierając się jeszcze szerzej. Jej ręka powędrowała w dół, najpierw na łechtaczkę, masując ją okrężnymi ruchami, a później dwa palce zniknęły w dziurce. Zaczęła bardzo szybko ruszać ręką i jęczeć głośno. Trwało to dosyć długo, aż mama wijąc się i drgając zaczęła krzyczeć. Ojciec złapał jej twarz od tyłu zakrywając usta i pchał nadal mocno. Po udzie mamy płynęła rzeka śluzu. Wtem tata jęknął, wyciągnął szybko członka, a mama odwróciła się do niego i przykucnęła. Złapała członka w rękę, szybko go pocierając, a drugą ...