1. Wspomnienia z dziecinstwa - ferie cz.3


    Data: 09.06.2023, Kategorie: Pierwszy raz Autor: Venom

    ... zaciskała na jądrach. Biała sperma zaczęła tryskać na twarz mamy. Szybko zamknęła oczy i otworzyła usta. Strużki szybowały na powieki, policzki,nos i w usta. Ojciec zmęczony oparł się o drzwi. Mama jeszcze wolniutko masowała penisa.
    
    - Cholera! Już dawno tak się nie spuściłem - powiedział patrząc z góry na mokrą twarz mamy. Ona wytarła powieki, otworzyła oczy i popatrzyła wokół.
    
    - No, nieźle - skwitowała patrząc jak nasienie spływa jej na piersi. - Ja też nie pamiętam, kiedy wypuściłam tyle soczków. Na podłodze pod cipką mamy zebrała się już duża plama.
    
    - Chodźmy spać, bo nie wiem jak wstaniemy jutro do pracy - powiedziała. Ja oszołomiony całym zajściem, nie mogąc zrozumieć co zobaczyłem, klęczałem nadal pod drzwiami. Monika szturchnęła mnie i kiwnęła głową w stronę łóżka. Wstałem i na palcach odeszliśmy od łazienki. Leżąc już w łóżku analizowałem całą sytuację, próbując poukładać to w jakąś logiczną całość. Cały ten dzień był tak zwariowany, że zmęczony usnąłem.
    
    Następnego dnia obudziłem się dużo później. Wydarzenia z poprzedniego dnia od razu stanęły mi przed oczami. Rozejrzałem się po pokoju i zobaczyłem Monikę już ubraną, siedzącą przy stole. Jadła śniadanie i patrzyła w okno.
    
    - Cześć - powiedziałem.
    
    - Cześć - odpowiedziała. Poszedłem do łazienki się wysikać i umyć. Po wczorajszej akcji nie było śladu. Po porannej toalecie usiadłem przy stole, gdzie czekała na mnie gorąca herbata. Siedzieliśmy w milczeniu, chociaż Monia zerkała co chwila na mnie, jakby ...
    ... chciała coś powiedzieć.
    
    - Ale wczoraj była jazda - szepnęła.
    
    - No... Podobało ci się? - spytałem po chwili.
    
    - Tak, a tobie?
    
    - Jeszcze jak...Chciałbym spróbować tak...się pobawić.
    
    - Ja też.
    
    Wstaliśmy jak na komendę z krzeseł i przeszliśmy w stronę tapczanu. Rozbieraliśmy się w milczeniu patrząc na siebie. Kuzynka położyła się na plecach, nie wiedząc co robić, chyba pierwszy raz. Usiadłem koło niej patrząc na cipkę.
    
    "Wczoraj tata włożył w dziurkę, ale od tyłu przyciskając się do pupci. Czyli ona musi się odwrócić" - pomyślałem. Ale Monika podciągnęła w tym momencie kolana do góry i rozszerzyła nogi. Położyłem się pomiędzy nimi, przyciskając członka do łechtaczki. Leżałem z Monią twarzą w twarz, nie bardzo wiedząc jak trafić w dziurkę. Wcisnąłem rękę, złapałem za sterczącego penisa i szukałem nim szparki, jeżdżąc po całej cipce. Nic z tego, nie mogłem trafić. Wtedy kuzynka złapała za trzon i nacelowała.
    
    - Pchaj - wydyszała mi do ucha podniecona. Poruszyłem biodrami do przodu i poczułem jak końcówka wślizguje się do środka. Przycisnąłem jeszcze i łepek wszedł aż za kapelusz. Znów pchnąłem i...nic. Nie chciał dalej wejść. Poprawiłem pozycję i znów pchnąłem.
    
    - Auć! - syknęła Monika. Miała ból wypisany na twarzy. Nacisnąłem znowu.
    
    - Ała! - szepnęła. Nie wiedziałem co się dzieje. Tata wkładał mamie bez problemu, a ma dużo większego. A mnie wszedł tylko koniuszek. Spróbowałem jeszcze raz.
    
    - Auć, boli! - powiedziała na głos cofając biodra. Penis wyskoczył ...