1. Jak Zuzia została Zuzanna


    Data: 11.06.2023, Kategorie: Nastolatki Autor: Jan Sadurek

    ... przyglądał nam się z boku, absolutnie nie narzucając nam swej obecności.Przyglądałam się mężczyźnie i muszę przyznać, że... pan Jan bardzo mi się podobał! Wiem, starszy facet, ja młoda i niedoświadczona w relacjach męsko-damskich, impreza, trochę wina i dlatego... Nie, nie i jeszcze raz nie! Ojciec Kuby był wysokim, bardzo przystojnym mężczyzną, szczupła sylwetka, lekki zarost, długie, zaczesane do tyłu włosy dodawały mu uroku, ale najważniejsze były oczy! Piękne, niebieskie oczy, którymi jak spojrzał, to aż ciarki przechodziły!Impreza wreszcie dobiegła końca, poszłyśmy z Asią do przydzielonego nam pokoju i po szybkim prysznicu usnęłam. Obudziłam się dość wcześnie, nie słyszałam w domu żadnego ruchu, kiedy popatrzyłam przez okno też nie widziałam nikogo na zewnątrz. Sięgnęłam po butelkę z wodą, ale była już pusta, widocznie Aśka wypiła całą wodę w nocy. Pragnienie zmusiło mnie do zejścia do kuchni, było pusto, więc nie ubierałam się specjalnie, w kuchni znalazłam czystą szklankę i kartonik z napojem. Siadłam sobie na taborecie stojącym w kąciku i pomalutku sączyłam smaczny soczek. Nagle zamarłam, ktoś wchodził do kuchni.W drzwiach zobaczyłam ojca Kuby, pana Jana, zmierzającego do kuchenki. Szedł pomału, pogwizdując jakąś melodię. Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że był całkiem nagi! Nie miał na sobie nic, nawet był na boso. Wziął coś z lodówki, złapał patelnię, położył na kuchence i odwrócił się w moją stronę. Nie wiem, kto z nas był bardziej zaskoczony, czy Jan, ...
    ... widząc mnie ze szklanką soku, czy ja, kiedy zobaczyłam, co takiego kołysze mu się między nogami. Ludzie, takiego czegoś to ja w życiu nie widziałam, nawet na filmach porno, których kilka obejrzałam. Podszedł do mnie, uśmiechnął się.- Cześć – nie słyszałam w jego głosie zakłopotania – jesteś Zosia, dziewczyna Kuby?- Nie, nie jestem jego dziewczyną, a na imię mam Zuza.- Dlaczego masz tak zdziwioną minę? Nie widziałaś nigdy gołego mężczyzny?- Nie, nie, widziałam, tylko nie z czymś takim, co pan tam ma...- Co mam i gdzie? – uśmiechnął się szeroko.- No, tam, między nogami... Matko, co to jest?- Zuziu, to przecież penis, czyli organ, albo inaczej narząd, który powinien mieć każdy mężczyzna, czy chłopak.- Wiem, co ma mężczyzna, ale to, co widzę... - nie potrafiłam znaleźć określenia – Nie wiem, co to jest!- Nie widziałaś penisa na żywo? Nie wierzę.- Widziałam, ale nie takie.- Jak chcesz możesz go nawet dotknąć, pogłaskać – mężczyzna zbliżył się do mnie – ale pod jednym warunkiem...Wystraszyłam się trochę, ale udawałam cały czas bardzo dzielną, choć miałam ochotę zapaść się pod ziemię. Z drugiej strony cała ta sytuacja zaczęła mnie... podniecać!- Jaki to warunek? - aż oblizałam się widząc tego kutasa tuż przd twarzą.- Bardzo prosty. Zachowujemy absolutną dyskrecję.- Oczywiście! Mogę go pogłaskać?- Możesz go nawet pomasować.Próbowałam objąć go dłonią, ale palce nie stykały się z sobą, tak był guby. Po chwili poczułam i zobaczyłam, że to coś jeszcze bardziej rośnie! Był gruby jak moja ...
«1234...9»