1. Wakacje (V)


    Data: 04.07.2023, Kategorie: żona, cuckold, Anal Autor: Frogg

    ... powoli zaczął się wysuwać.
    
    – Może poćwiczmy razem?
    
    Zrobił dwa szybkie kroki. Po chwili stał przed łóżkiem nagi. Schylił się i językiem zaczął lizać cipkę Jenny, jednocześnie wsuwając i wysuwając w nią wibrator. Opadła płasko na poduszki poddając się pieszczotom. Nie przestając pracować dildem, wycisnął na swojego penisa sporą dawkę lubrykatora i rozsmarował po nim maź lewą ręką. Gdy wysunął całkowicie z jej pupy srebrnego pomocnika przez chwilę patrzał na rozepchany otworek. Jenny obróciła się delikatnie wokół własnej osi i uklękła opierając się na łokciach z wysoko wypiętym tyłkiem.
    
    Oparł na wejściu do anusa końcówkę żołędzi i delikatnie nacisnął biodrami. Znacznie szerszy niż dildo kutas, nie chciał się tak łatwo zanurzyć. Wzmógł nacisk i wreszcie poczuł jak milimetr po milimetrze końcówka penisa zanurza się w odbycie żony, pokonując dzięki lubrykantowi i przyłożonej sile, opór jej zwieracza. Jeszcze parę sekund i cała główka była objęta szeroko rozepchanym otworkiem. Poczuł jak mocno obejmuje ją siłą mięśni. Zatrzymał się na momencik i rozkoszował tą chwilą ciasnoty, aby wreszcie rozpocząć powolne i delikatne ruchy frykcyjne.
    
    W przód i w tył, w przód i w tył... Za każdym posunięciem w głąb jego zaganiacz znikał głębiej w jej tyłku. Czasem Jenny poczuła nagły skurcz bólu. Sygnalizowała mu to posykując lub łapiąc za rękę. Zamierali wtedy na moment, czekając aż skurcz minie, by znowu rozpocząć swój miłosny taniec. Wreszcie powoli wszedł w nią tak głęboko, że ...
    ... brzuchem oparł się o jej pośladki. Jenny jęknęła. Znów zamarł na chwilę pozwalając dostosować się jej zwieraczowi do rozpychającej go przeszkody, po czym rozpoczął posuwanie jej tyłka.
    
    Zaczął powoli i ostrożnie, by po chwili przejść od delikatnych ruchów, do silnych i agresywnych, każdorazowo dociskając kutasa do końca. Wsuwał się w nią i wysuwał czując ten przyjemny przeskok, jaki wykonywało przesunięcie główki przez jej ciaśniejszy otworek.
    
    Jenny całkowicie oddała się miłosnej ekstazie, już nie czuła bólu tylko wspaniale parcie oddziaływujące w jakiś dziwny sposób na jej seksualność. Chciała mu się oddać cała, by ją brał jak zechce, wreszcie straciła cnotę na wszystkie możliwe sposoby i była z tego w perwersyjny sposób dumna. Czuła, że jeszcze kilka zagłębień i eksploduje.
    
    On opadł na jej plecy całym swym ciężarem, chwycił rękami za cycki i kopulował jak pies z suką. Dyszał prosto w jej kark. Pot pokrywał ich ciała. Jeszcze jeden ruch, jeszcze jeden... i wystrzelił. Zamarł na chwilę, kilka razy poruszył biodrami powoli pompując w jej odbyt kolejne porcje swojego wytrysku by wreszcie wysunąć się z niej ciężko. Leżał spocony wpatrując się w szeroko rozepchany otworek żony, z którego po chwili zaczęła wyciekać sperma. Jenny leżała oparta twarzą na kołdrze z uniesionym do góry kuprem. Wyciekające nasienie białymi kroplami spływało na jej piczkę, gorącą i ociekającą od wspólnych soków.
    
    15.
    
    – Poproszę kieliszek czerwonego, wytrawnego wina – powiedziała Jenny.
    
    – Cos ...
«12...567...10»