1. Mikołaj 2004


    Data: 06.07.2023, Kategorie: kochankowie, Dojrzałe Zabawki Autor: Baśka

    ... się położyć, wtuliłam się w niego i tak usnęłam.
    
    Rano, zanim dobrze otworzyłam oczy już pod nosem pachniała mi kawa. W tym momencie oczy otworzyły mi się szeroko, usiadłam na łóżku i z rozkoszą ją sączyłam. Nie wiem, czy to ta kawa, czy wspomnienie minionej nocy, ale po wypiciu prawie całej filiżanki poczułam nieodpartą chęć podziękowania mu za nią, więc odrzuciłam z niego kołdrę, zsunęłam się do jego pałeczki i z dużą rozkoszą zaczęłam ją wsuwać i wysuwać w usta, przerywając to wsuwanie intensywnym lizaniem samego czubka.
    
    Na efekty nie trzeba było długo czekać, po chwili takich pieszczot jego pałeczka już była na tyle sztywna, że mogła we mnie wejść. Ale tym razem to ja chciałam być górą, więc prostując go na łóżku, usiadłam na jego biodrach i swoje unosząc w odpowiedni sposób wsunęłam jego pałkę w cipkę. Moment wsuwania był błyskawiczny, bo Andrzej poczuwszy swoją pałkę w mojej cipce mocno rzucił biodrami do góry. Tak zaczęła się jazda, ja unosiłam lekko swoje biodra, a za chwilę ...
    ... on błyskawicznie unosił swoje biodra, co powodowało, że dobijał swoją pałką coraz mocniej w moją szyjkę. Ta napęczniała, puszczała coraz więcej swoich soków namiętności.
    
    Andrzej dał mi znać, abym wyprostowała nogi, tym sposobem już zupełnie głęboko siedziałam na nim, on uniósł się, ja objęłam jego ramiona, chwycił mnie za pośladki i coraz mocniej dociskając do siebie wpompował we mnie swoje soki namiętności, powodując, że wyrzuciłam ręce do góry, mocno krzycząc w pełnej ekstazie.
    
    Minęła dłuższa chwila, zanim ochłonęliśmy, zrobiliśmy toaletę, gdy Andrzej się pakował ja zrobiłam herbatę, wypił szklankę i przyszedł moment pożegnania.
    
    Długi, namiętny pocałunek i zamknięte drzwi, tak to jest z kochankami, została wewnętrzna radość i "Mikołaj" na pocieszenie.
    
    I ażeby nikt nie miał wątpliwości kończąc to swoje opowiadanie stwierdzam, że jest ono prawdziwą relacją moich osobistych doznań i przeżyć. Jakakolwiek zbieżność faktów lub sytuacji jest absolutnie przypadkowa i niezamierzona. 
«1234»