LATO U CIOCI KRYSI
Data: 12.07.2023,
Kategorie:
Dojrzałe
Autor: wojec
... głowy iście szatański plan. Jako że siedziałem obok ciotki na kanapie, a ksiądz był po d**giej stronie postanowiłem to trochę wykorzystać. Odległość stołu, długi obrus i wyraźnie widoczna wada wzroku ośmieliła mnie do działania.
Ciotka miała na sobie kremową spódnicę sięgająca kolan i zwykłą jasnożółtą koszulkę. Pochylając się nad swoim talerzem złapałem ją za kolano. Drgnęła i momentalnie złapała mnie za rękę. Prawą ręką powoli, a wręcz ślamazarnie, jadłem swój makaron, a lewą walczyłem z ciotki ręką.
- Nie jesz? – zapytał ksiądz, widząc, że ciotki ręka zamiast na widelcu spoczywa gdzieś pod stołem.
W odpowiedzi ciotka podobnie jak ja nachyliła się nad stołem i zaczęła jeść. Ja za to powoli centymetr po centymetrze odkrywałem jej nogi. Broniła się co prawda swą lewa ręką, ale ja byłem znacznie silniejszy i sprytniejszy. Materiał był rozciągliwy, co stanowiło dla mnie korzyść. Pomimo iż ciotka kurczowo trzymała krawędź swej spódnicy przy kolanie to ja i tak mogłem sięgnąć prawie do majtek. Jeździłem po jej nodze w górę i w dół, podczas gdy ksiądz cedził kolejną opowieść. Ciotka starając się nawiązywać rozmowę dodawała czasem: tak, oczywiście lub po prostu potakiwała swemu duszpasterzowi.
W końcu poddała się. Podparła brodę na swych splecionych dłoniach i rozmawiała z księdzem. Ja za to zacząłem przechodzić do bardziej interesujących części jej ciała. Wewnętrzna część uda była taka mięciutka i taka delikatna. Przesuwałem dłoń powoli w górę i w dół, podczas gdy ...
... nogi ciotki zaczęły się powoli rozjeżdżać. Nie broniła już mi dostępu do swojej szparki. Sięgnąłem tam i poczułem gładkie majtki. Mój członek momentalnie zareagował. Zacząłem gładzić to gorące miejsce cały czas wpatrując się w gadającego księdza. Naciskałem coraz mocniej wyczuwając jej wargi sromowe.
- Może dokładkę? – zapytała ciotka i wstała, co niestety zmusiło mnie do zabrania ręki.
- Nie… nie trzeba – odpowiedział ksiądz – ale herbaty to bym się chętnie napił.
Ciotka zniknęła w kuchni, a ja musiałem odpowiedzieć na standardowe pytania: ile mam lat, gdzie się uczę i co zamierzam w przyszłości.
Po chwili wróciła z trzema szklankami i zajęła swoje poprzednie miejsce. Od razu zabrałem się do roboty. Ponownie podwinąłem spódnicę i sięgnąłem do majtek. Gładziłem ją jakiś czas, gdy nagle postanowiłem posunąć się dalej. Sięgnąłem za krawędź majtek i przesunąłem je na bok. Zareagowała ściśnięciem nóg, ale ja już byłem po d**giej stronie.
Doznałem szoku, bo nie poczułem nawet jednego włoska. Natrafiłem na gładziutkie ciało i to miejsce, gdzie zaczyna się szparka kobiety. Ledwo mogłem poruszać dwoma palcami, ale i tak poczułem tę niezwykłą miękkość i ledwo wyczuwalną wilgoć. Daleki byłem jeszcze od jej wnętrza, ale domyślałem się, że wkrótce mogę sięgnąć i tam.
- Mówiłeś księdzu, gdzie będziesz studiował? – zagadnęła ciotka próbując odwrócić nieco moją uwagę.
- Już mówił – uprzedził mnie ksiądz, a w oczach ciotki zobaczyłem jakby odcień rezygnacji.
Odetchnęła ...