LATO U CIOCI KRYSI
Data: 12.07.2023,
Kategorie:
Dojrzałe
Autor: wojec
... leżała na brzuchu, a szlafrok zasłaniał jej tyłek.
Siadłem na niej i zacząłem rozsmarowywać olejek. Był bardziej wodnisty niż się spodziewałem, a skóra prawie w ogóle go nie chłonęła. Po chwili jeździłem rękami po jej plecach z góry na dół bez dodawania, choć kropli cieczy. Ciotka najwyraźniej czerpała z tego przyjemność, bo nic nie mówiła jedynie oddychała głęboko z lekkimi westchnieniami. Po kilku minutach poczułem lekkie zmęczenie.
- Może wystarczy? – zapytałem.
- Już ci się znudziło? – jej głos zakpił ze mnie – A taki byłeś chętny.
Znów mnie pokonała. Teraz nie tylko duma, ale i ambicja zostały nieźle urażone. Postanowiłem sobie, że choćbym miał masować ją przez pół nocy, a moje ręce miałyby odpaść, to nie zejdę z niej dopóki sama tego nie powie.
Masowałem jej kark, ramiona i plecy. Wydawało mi się, iż jej ciało stało się jeszcze gładsze i jeszcze bardziej miękkie. Na czole poczułem pot, ale nie przestawałem. Nie mogła wygrać tego pojedynku.
- Dobrze, wystarczy – powiedziała w końcu – teraz wysmaruj mnie z przodu.
Nie wiedziałem, co to miało oznaczać. Zszedłem z niej, a ciotka odwróciła się na plecy i ściągnęła z siebie cały szlafrok. Była całkowicie naga i chyba by siebie i mnie nie krępować, zamknęła oczy.
- Wysmaruj mi całe ciało… Postaraj się być delikatny…
Mój mały podskoczył. Jej piersi nie wydawały się takie duże. Leżały teraz spokojnie i świeciły swymi sutkami. Nabrałem olejku na rękę i zacząłem gładzić brzuch ostrożnie mijając okolice ...
... piersi i podbrzusza. Poruszając rękami wpatrywałem się pomiędzy jej nogi. Była doskonale gładka, bo nie byłem w stanie dostrzec żadnego włoska. Rozcięcie jej muszelki zaczynało się zaraz przy złączeniu nóg, a ciotka celowo je zacisnęła, bym nie zobaczył zbyt wiele.
- Wysmaruj mi też piersi – powiedziała i podłożyła sobie ręce pod głowę.
Dolałem olejku i zacząłem masaż tej części ciała. Były takie miękkie, takie przyjemne, iż byłem bliski wybuchu. Teraz zrozumiałem jej szelmowski uśmiech i scenariusz reszty wieczoru. Ja będę się pocił i odbywał torturę, a ciotka odbierze przyjemność i zabawę. Tymczasem dalej robiłem swoje. Ślizgałem palce i dłonie po jej ciele wyczuwając piersi, żebra, gładki brzuch i pępek. Zacząłem swoje małe gierki. Drapałem ją delikatnie opuszkami palców, klepałem, a przede wszystkim masowałem i lekko ściskałem.
- Teraz nogi.
Znów olejek i znów to samo. Teraz byłem jeszcze bliżej jej gniazdka. Gładząc uda wpatrywałem się w jeden punkt. Jej wargi sromowe były lekko różowe i swoją małą okrągłością odstawały od ciała na podbrzuszu. Znów zacząłem jeździć od końców jej stóp po biodra i brzuch. Zacząłem też smarować zewnętrzne i wewnętrzne części ud i bioder. Ciotka wyczuwając to rozstawiła nogi na tyle bym mógł dotrzeć do wnętrza jej nóg.
Ujrzałem jej myszkę niemal w całej okazałości. Spod tych pulchnych warg wystawały te mniejsze, bardziej różowe. Wówczas nie wiedziałem jeszcze, gdzie jest wejście do wnętrza kobiety, ale nie mogłem doczekać się ...